Pogoda podzieli Polskę na pół. Czekają nas wichury. W przyszłym tygodniu deszcz ze śniegiem i marznący deszcz
Pogoda. Zapowiada się niezłe zamieszanie. Synoptycy zapowiadają generalnie dość pogodny weekend. Jednak temperatura podzieli Polskę na pół. Będzie wyjątkowo wietrznie.
22.11.2019 09:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pogoda. W nadchodzący weekend obszar Polski nadal pozostanie pomiędzy dwoma, odmiennymi ośrodkami barycznymi. Na wschodzie Europy pogodę kształtował będzie rozległy, stacjonarny i pogodny wyż o nawie Quincy, którego centrum na dłużej zadomowiło się nad obszarem Rosji. Natomiast zachodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu o nawie Luis, którego centrum blokowane, a w zasadzie "odpychane” przez Quincy ruszy w drogę i znad Francji przez Kanał La Manche i Wyspy Brytyjskie przemieści się nad Atlantyk.
Ścieranie się (walka o dominację) tych dwóch odmiennych ośrodków barycznych (na wschodzie wyżu, a na zachodzie niżu) sprawi, że również podczas tego weekendu nad obszarem Europy środkowej utrzyma się spora różnica ciśnień. To sprawi, że powieje silniejszy, porywisty wiatr.
Jednak podobnie jak podczas poprzedniego weekendu, kiedy to na wschodzie rządził wyż, a na zachodzie niż i tym razem nad południowe, centralne i zachodnie obszary naszego kraju z kierunków południowych (znad M. Śródziemnego i Bałkanów) docierać będzie ciepłe powietrze, a wschodni, kontynentalny chłód zaciągany przez Quincy znad środkowej Rosji napłynie nad wschodnią i północną Polskę.
Pogoda na weekend. Silny wiatr
Jak prognozują dla Wirtualnej Polski synoptycy Cumulusa, za sprawą Quincy (rozległego wyżu znad Rosji) cały weekend w zasadzie w całym kraju będzie pogodny i dość słoneczny. Jedynie w sobotę po południu słaby deszcz może pokropić na Lubelszczyźnie.
W sobotę w całym kraju, a w niedziele już tylko na wschodzie powieje silniejszy wiatr, który w porywach dochodził będzie do 40–60 km/h i skutecznie obniżał będzie temperaturę odczuwalną, a na wschodzie potęgował będzie odczucie chłodu. Uwaga, wybierając się w wyższe partie Sudetów przygotujmy się na silniejsze podmuchy wiatru, bo tam porywy dochodzić będą do 90 km/h.
Pogoda. Temperatura
Za sprawą docierających do nas dwóch różnych temperaturowo mas powietrza (ciepłej z południa i zimnej ze wschodu) nad obszarem Polski pojawi się dość spory kontrast temperatury pomiędzy północno-wschodnią, a południowo-zachodnią Polską.
W sobotę w najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą od (-1) stopnia na Suwalszczyźnie i we wschodniej części Podlasia do 12 w pasie południowo-zachodnim (od Lubuskiego i Dolnego Śląska przez Opolszczyznę po Śląska i Małopolskę). Natomiast w niedzielę od 1 stopnia na plusie na Mazurach i Podlasiu do 11-12 na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie oraz w centrum Małopolski. Niestety, wiejący silniejszy, porywisty wiatr sprawi, że w sobotę w całym kraju, a w niedziele na wschodzie temperatura odczuwalna będzie o kilka kresek niższa.
Natomiast o poranku zarówno w sobotę, jak i w niedzielę obszar Polski temperaturowo podzielony będzie prawie po przekątnej, wzdłuż linii Słupsk – Rzeszów. I tak, na zachód od tej linii temperatura nad ranem utrzyma się na plusie, natomiast na wschód od tej linii pojawią się przygruntowe przymrozki do (-1)–(-3) stopni, a na Suwalszczyźnie przy gruncie temperatura może spaść do (-4)-(-5).
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl.
Pogoda w przyszłym tygodniu
Przyszły tydzień czeka nas z pogodą w kratkę, czyli dni pogodniejsze przeplatać będą się z dniami, podczas których będzie się mocniej chmurzyć i popada przelotny deszcz. Jedynie w poniedziałek na północnym wschodzie może popadać deszcz ze śniegiem i marznący deszcz, który powodował będzie niebezpieczną gołoledź.
Dodatkowo od czwartku zacznie się wzmagać południowo-zachodni i zachodni wiatr. Jednak pomimo zmiennej aury, to z dnia na dzień (do piątku włącznie) będzie coraz cieplej i o ile w poniedziałek utrzyma się jeszcze spory kontrast temperatury i termometry wskażą od zera na północnym-wschodzie do 10 na południowym-zachodzie, to już w środku tygodnia kontrast ten zmniejszy się i na termometrach zobaczymy odpowiednio od 6 do 11. Niestety podczas weekendu temperatura spadnie o kilka kresek i już w niedzielę termometry wskażą od (-1) stopnia na północnym wschodzie do 7-9 na południu.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl