Powodem gwałtownego wzrostu poziomu wody w naszej rzece są obfite deszcze, jakie dotknęły Podkarpacie. Tam właśnie Wisła ma swój górny bieg, więc nadmiar wody przemieszcza się w naszą stronę. Przez ostatnią dobę poziom Wisły wzrósł o ponad metr.
Według informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, poziom Wisły w w stolicy wynosił dziś rano 332 cm i osiągnął stan wysoki (stan ostrzegawczy wynosi 600 cm, a alarmowy 650 cm).
To nie jedyne kłopoty, jakie ma Wisła. Niedawno zakończyła się akcja ratunkowa w elektrowni w Kozienicach na Mazowszu. Doszło tam do wycieku mazutu do Wisły, część tej substancji dostała się do głównego nurtu rzeki. Jak podaje radio RDC, awarię spowodowała usterka systemu zasilania jednego z kotłów.
- Substancja została zabezpieczona – wyjaśniał w rozmowie z RDC Piotr Ludwiczak z kozienickiej elektrowni – W tej chwili znajduje się ona w zamkniętym zbiorniku zabezpieczonym przegrodą. Na ten moment nie stwierdzono żadnego zagrożenia dla ludzi. Elektrownia pracuje bez zakłóceń. Wyciek zauważono bardzo szybko. Służby elektrowni zgodnie z zasadami bezpieczeństwa natychmiast podjęły działania izolujące mazut.
Mazut to gęsta, oleista ciecz. Jest wykorzystywany jako paliwo opałowe. Substancja powstaje po destylacji ropy naftowej.
