Podsłuchy będą dopuszczalne przed sądem?
Brytyjski minister spraw wewnętrznych Charles Clarke wystąpi z inicjatywą ustawodawczą zakładającą dopuszczenie przed sądem materiału dowodowego w postaci zapisów przechwyconych z rozmów telefonicznych, zwłaszcza w sprawach przeciwko domniemanym terrorystom i zorganizowanemu światu przestępczemu.
Dziennik "The Independent", który podał tę wiadomość, powołuje się na źródła ministerstwa spraw wewnętrznych (Home Office).
Podsłuchy w Wielkiej Brytanii zakłada wywiad (MI6), kontrwywiad (MI5) oraz rządowy ośrodek przechwytywania łączności (GCHQ) w Cheltenham.
Wszystkie te agendy dały rządowi do zrozumienia, że nie będą sprzeciwiać się tego rodzaju inicjatywie, choć chcą ścisłych gwarancji ochrony źródeł informacji, zachowania anonimowości swoich agentów oraz utrzymania w tajemnicy ich technik pracy.
"The Independent" zauważa, iż nie wszystkie materiały uzyskane w podsłuchu zostaną dopuszczone w procesie sądowym z uwagi na tajne kodowanie. Sąd ze swej strony będzie musiał zainteresować się technicznymi aspektami podsłuchów po to, by upewnić się, że nie ingerowano w ich treść.
Daleko idące zastrzeżenia wobec tej inicjatywy wyraził b. szef MI5 Stephen Lander oraz szef Agencji ds. Zorganizowanej Przestępczości na Dużą Skalę Swinton Thomas.
Organizacje występujące w obronie praw obywatelskich sądzą, iż funkcjonowanie tajnych służb stanie się dzięki proponowanym rozwiązaniom bardziej przejrzyste, a same służby będą mogły być lepiej rozliczane z tego, co robią.
Materiał dowodowy z przechwyconych rozmów telefonicznych dopuszczalny jest w postępowaniu sądowym w USA, Australii i większości krajów UE.