PolskaPodrobione dokumenty i broń w zakładzie pracy chronionej - zatrzymano trzy osoby

Podrobione dokumenty i broń w zakładzie pracy chronionej - zatrzymano trzy osoby

Trzy osoby, w tym 58-letniego właściciela gospodarstwa rolnego w Luszynie pod Gostyninem (Mazowieckie), gdzie prowadzono zakład pracy chronionej, zatrzymała policja w związku z podejrzeniem o fałszowanie list płac oraz zaświadczeń o dochodach pracowniczych. Podrabiana dokumentacja mogła służyć do wyłudzania kredytów bankowych.

21.10.2006 | aktual.: 21.10.2006 14:46

W trakcie przeszukania biura i pomieszczeń zakładu znaleziono pistolet na ostrą amunicję, należący do właściciela posesji, który nie miał zezwolenia na posiadanie takiej broni - dowiedział się w sobotę dziennikarz PAP ze źródła zbliżonego do śledztwa.

Informację o zatrzymaniu osób związanych z działalnością zakładu pracy chronionej potwierdził komendant gostynińskiej policji Jarosław Brach. Odmówił jednak podania szczegółów sprawy, powołując się na dobro prowadzonego obecnie postępowania.

W 2004 roku w tym samym gospodarstwie rolnym, prowadzonym przez tego samego właściciela, wykryto nielegalną rozlewnię alkoholu, w tym około 9 tys. litrów spirytusu o stężeniu 94 proc., przygotowanego do produkcji wódki. Ustalono wtedy, że działalność rozlewni naraziła Skarb Państwa na uszczuplenie z tytułu podatku akcyzowego w wysokości około 400 tys. zł. Wykrycie nielegalnej działalności nastąpiło dzięki współpracy gostynińskiej policji i funkcjonariuszy Izby Celnej w Warszawie. Właściciel posesji ukarany został wówczas wysoką grzywną.

Z wstępnych ustaleń prowadzonego obecnie dochodzenia wynika, iż tym razem na terenie gospodarstwa działał zakład pracy chronionej, według znalezionej dokumentacji, zatrudniający około 30 osób, w tym niepełnosprawnych. "Istnieje poważne podejrzenie, że fałszowane dokumenty pracownicze o zarobkach wykorzystywane były do zaciągania przez właściciela gospodarstwa kredytów bankowych, gdzie zatrudnieni występowali jako żyranci" - powiedziała PAP osoba związana ze śledztwem. Oficjalnie zakład zajmował się działalnością rolną.

Oprócz właściciela gospodarstwa, gostynińska policja zatrzymała jego 30-letnią córkę, prowadzącą dokumentację księgową oraz osobę, odpowiedzialną w zakładzie za sprawy kadrowe.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)