PolskaPodpisano umowę na 24 rakiety, które trafią do Siemirowic. "Chodzi o bezpieczeństwo"

Podpisano umowę na 24 rakiety, które trafią do Siemirowic. "Chodzi o bezpieczeństwo"

Wojska rakietowe znikną z Gdyni. Dzięki wartemu 800 mln zł kontraktowi w Siemirowicach (woj. pomorskie) powstanie nowa jednostka rakietowa uzbrojona w 24 rakiety. Pełną zdolność bojową uzyska w 2018 roku.

Podpisano umowę na 24 rakiety, które trafią do Siemirowic. "Chodzi o bezpieczeństwo"
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Wittman

Największy związek taktyczny Marynarki Wojennej RP znajduje się w Gdyni. W jego skład wchodziły wojska rakietowe, jednak w kwietniu 2014 roku Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło decyzję o przeformowaniu gdyńskiego dywizjon rakietowego. Dlatego teraz stacjonująca w Siemirowicach jednostka nosi nazwę Morskiej Jednostki Rakietowej.

Decyzja o dyslokacji jednostki oraz zmianie jej kompetencji pociągnęła za sobą zmiany sprzętowe. Ministerstwo Obrony Narodowej rozpisało przetarg na dostawę sprzętu wojskowego oraz rakiet. Konkurs wygrała norweska firma Kongsberg Defence Systems.

- Polska musi być bezpieczna od strony Bałtyku, stąd dobre decyzje podjęte przed laty o Nadbrzeżnym Dywizjonie Rakietowym. Stąd tegoroczne decyzje o utworzeniu Morskiej Jednostki Rakietowej i rozszerzeniu zakresu jej działania i dzisiejsza umowa - powiedział podczas ceremonii podpisania umowy wicepremier Siemoniak.

W ramach wartej 800 mln zł umowy do Siemirowic trafią 23 pojazdy bojowe. Głównie będą to wozy łączności i dowodzenia, wyrzutnie rakietowe, samochody transportowo-załadowcze i ruchome warsztaty remontowe. Jednak główną osią wyposażenia pomorskiej jednostki będą rakiety.

Jednostka będzie uzbrojona w 24 pociski rakietowe Naval Strike Missile (NSM). Są one produkowane w Norwegii. Posiadają zdolność do rażenia celów na wodzie i na lądzie oddalonych od wyrzutni o mniej więcej 200 kilometrów.

Rakiety będą stanowić swoisty "płaszcz ochronny" dla Wybrzeża. Informacja ta jest szczególnie cenna, ponieważ od kilku lat armia zmniejsza liczbę garnizonów znajdujących się na Pomorzu. Szczególnie uwidacznia się to, gdy w Trójmieście odnajdywane są niewybuchy. Wówczas na przyjazd saperów trzeba czekać kilka godzin.

Na Pomorzu od 2008 roku stacjonuje już jeden dywizjon rakietowy. Formacja jest uzbrojona w sześć wyrzutni rakietowych na ciężarówkach, tyle samo wozów kierowania uzbrojeniem i trzy mobilne centra łączności. Posiada łącznie 50 rakiet. Prócz tego jednostka ma uzbrojenie przeciwlotnicze - armaty ZU-23-3 i przenośne zestawy rakietowe "Grom".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)