Podopieczni pogotowia opiekuńczego sprawcami fałszywego alarmu
W ciągu niespełna dwóch godzin policjanci ustalili nastoletnich sprawców fałszywego alarmu o podłożeniu bomby w pogotowiu opiekuńczym w Legnicy.
Okazali się nimi podopieczni tej placówki, a alarm miał zapobiec zaplanowanemu na ten dzień przeniesieniu jednej z nich do Wrocławia - poinformował rzecznik legnickiej policji Sławomir Masojć.
Telefon z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego w pogotowiu opiekuńczym otrzymał przed godziną 14 dyżurny komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy. Oficer natychmiast zawiadomił policję.
Funkcjonariusze sprawdzili m.in. numer, z którego dzwoniono, następnie już na miejscu wykonali inne czynności i okazało się, że sprawcami jest troje wychowanków w wieku 11-16 lat. Alarm miał zapobiec przeniesieniu najstarszej z tej trójki 16-latki do innego ośrodka - powiedział Masojć.