Trwa ładowanie...
30-11-2012 09:11

Podnosząc status Palestyńczyków w ONZ, świat dał sygnał Izraelowi

Głosowanie, w którym ponad 2/3 państw członkowskich ONZ przyznało Palestyńczykom status nieczłonkowskiego państwa obserwatora tego gremium, to pierwszy od wielu lat tak mocny sygnał, że ich problemy i dążenia nie są światu obojętne.

Podnosząc status Palestyńczyków w ONZ, świat dał sygnał IzraelowiŹródło: AFP, fot: Abbas Momani
d2dn649
d2dn649

Wynik głosowania umocnił nadwątloną wskutek rozłamu wśród samych Palestyńczyków pozycję prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, który oświadczył: - Nadszedł czas, aby świat powiedział "nie" izraelskiej okupacji.

Sukces czwartkowego głosowania pozwolił mu zdobyć pozycję męża stanu - oceniają na gorąco to wydarzenie niektórzy europejscy politycy.

Niemal wszystkie europejskie media przyznają, że uzyskanie nowego statusu stanowi sukces dyplomatyczny i prawny Autonomii Palestyńskiej. Włoskie i hiszpańskie gazety postrzegają czwartkowe głosowanie w ONZ jako nawiązanie do głosowania z 1947 roku.

Nastąpiło to 65 lat po odrzuceniu przez Palestyńczyków prawa do utworzenia Państwa Izrael. Do podniesienia statusu Autonomii Palestyńskiej doszło mimo bardzo poważnie brzmiących ostrzeżeń ze strony Izraela i USA.

d2dn649

Izrael traci Europę?

Większość ze 138 państw członkowskich ONZ, które poparły prośbę Palestyńczyków, uznała już ich państwo w granicach sprzed wojny 1967 roku.

Według madryckiego "El Pais" fakt, że takie kraje europejskie jak Hiszpania, Francja, czy Włochy głosowały za podwyższeniem statusu Autonomii Palestyńskiej zaowocuje prawdopodobnie wzajemnym, pełnym uznaniem dyplomatycznym.

Izraelski premier Benjamin Netanjahu skomentował głosowanie w ONZ stwierdzeniem, że "nie zmieni to nic w terenie". Podobnie jak USA i państwa, które wstrzymały się od głosu ostrzegł, że jedyną drogą rozwiązania problemów jest powrót Palestyńczyków do stołu rokowań "bez stawiania warunków".

Niemcy, które były krajem najbardziej zdecydowanym, aby głosować przeciwko palestyńskiemu wnioskowi, na koniec wstrzymały się od głosu. Podobnie, jak Polska, W. Brytania, Holandia lub Bułgaria.

d2dn649

W czwartkowym głosowaniu okazało się, ze Izrael stracił niektórych swych dotychczasowych europejskich sojuszników.

Charakterystyczna dla obaw i wahań państw europejskich w sprawie głosowania za wnioskiem palestyńskim była postawa Włoch. Niemal do ostatniej chwili zamierzały głosować przeciwko przyjęciu Palestyny na członka obserwatora ONZ. Ostatecznie jednak głosowały "za".

Premier Mario Monti, jak podała prasa włoska, zatelefonował jednak najpierw do prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa i izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, aby wyrazić oczekiwanie, że Palestyńczycy nie będą zaogniali dodatkowo stosunków z Izraelem.

d2dn649

Chodziło mu m.in. o to, aby jako nieczłonkowskie państwo obserwator ONZ nie korzystali z przysługującego im odtąd prawa do zaskarżania Izraela i jego działań zbrojnych przeciwko Strefie Gazy jako zbrodni wojennych do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze.

Senatorzy z USA proponują sankcje

Obserwatorzy na całym świecie zwrócili uwagę na fakt, że Izrael przed głosowaniem w ONZ ograniczył się do zapowiedzi sankcji wobec Palestyńczyków, ale nie próbował ich stosować.

Aby uprzedzić podjęcie przez Palestyńczyków działań prawnych przeciwko Izraelowi, czterej amerykańscy senatorowie - dwaj Demokraci i dwaj Republikanie - wystąpili na kilkanaście godzin przed głosowaniem w ONZ z konkretną inicjatywą legislacyjną. Zaproponowana przez nich ustawa nakazuje natychmiastowe zamknięcie biura OWP w Waszyngtonie i zaprzestanie amerykańskiej pomocy ekonomicznej dla Strefy Gazy.

d2dn649

Pierwsza sankcja miała nastąpić "w przypadku przegłosowania w ONZ" palestyńskiego wniosku. Druga - jeśli władze palestyńskie uzyskają uznanie ze strony trybunału haskiego jakiejkolwiek ich skargi.

Jeden z sygnatariuszy tego wniosku, demokratyczny senator Chuck Schumer zapowiedział w czwartek, że Amerykanie "wykorzystają wszelkie środki, aby wynik głosowania w ONZ nie stał się precedensem do podniesienia statusu Autonomii Palestyńskiej w innych gremiach ONZ i na innych forach międzynarodowych".

W ub. roku, gdy Palestyna została przyjęta do UNESCO, USA przestały finansować te agendę ONZ.

d2dn649

Będzie "palestyńska" sprawa w Hadze?

Tymczasem, gdyby potwierdziło się, że zmarły w 2004 roku Jaser Arafat został otruty, co utrzymują palestyńskie władze (właśnie został ekshumowany w Ramallah w celu zbadania zwłok), państwo palestyńskie mogłoby wystąpić do trybunału haskiego o wszczęcie śledztwa. W tym celu Autonomia Palestyńska musiałaby najpierw podpisać Statut Rzymski ratyfikowany przez 121 państw, wśród których nie ma jednak Izraela i USA.

Pod znakiem zapytania pozostają szanse na odblokowanie 154 milionów euro pomocy dla Autonomii Palestyńskiej zamrożonej przez USA i 231 mln euro zamrożonych przez Kanadę.

Izraelskie Ministerstwo Skarbu, które zbiera podatki i cła w Autonomii Palestyńskiej, po głosowaniu w ONZ nie ogłosiło na razie zamiaru zatrzymania tych pieniędzy, co doprowadziłoby do bankructwa Autonomii Palestyńskiej.

d2dn649

Według dziennika "Jerusalem Post", administracja prezydenta Baracka Obamy obawia się jednak, że w odwecie za czwartkowe głosowanie w ONZ rząd premiera Netanjahu przyspieszy tworzenie faktów dokonanych na palestyńskich ziemiach i zasiedlanie okupowanych terytoriów Zachodniego Brzegu i Wschodniej Jerozolimy, jak również w tak zwanym sektorze E1, co definitywnie uniemożliwi utworzenie państwa palestyńskiego.

Palestyńczycy, tym razem wspólnie - ci z umiarkowanego, liberalnego Fatah i ci z islamskiego, radykalnego Hamasu - przez całą noc z czwartku na piątek świętowali masowo w Ramallah, Gazie, Betlejem i innych miastach swój pierwszy od wielu lat międzynarodowy sukces.

d2dn649
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2dn649
Więcej tematów