Podlaskie po burzy: 16 tysięcy mieszkań bez prądu

Odłączonych zostało czterysta stacji transformatorowych średniego napięcia, uszkodzenia są wciąż lokalizowane. Większość awarii spowodowały drzewa lub konary drzew padające na linie energetyczne i zrywające przewody.

Według energetyków, burza połączona z silnym wiatrem przemieszczała się z południa na północ, uszkodzenia są zgłaszane m.in. z okolic Siemiatycz, Bielska Podlaskiego, Ciechanowca, Brańska, wielu podbiałostockich miejscowości, Augustowa i Suwałk, aż do Węgorzewa w województwie warmińsko-mazurskim.

Służby energetyczne nie wiedzą jeszcze, czy wszystkie uszkodzenia uda się naprawić jeszcze w niedzielę, bo może się okazać, że niektóre z nich wymagają więcej pracy, niż tylko przyłączenia zerwanych przewodów.

W wigierskim parku narodowym padające na tory drzewa zablokowały jadący pociąg kolejki wąskotorowej. Nikomu nic się nie stało, ale około 100 osób przebywało w wagonach.

Pociąg nie mógł ruszyć ani w jedną, ani w drugą stronę. Wokół las i jeziora - poinformował właściciel kolejki, Stanisław Huryn.

Poważniejszych interwencji nie odnotowali strażacy. Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Białymstoku, musieli jedynie usuwać z dróg kilkanaście drzew i konarów.