Podlaskie. Imigranci próbowali nielegalnie wjechać do Polski. Pomógł im Turek
Straż Graniczna w pobliżu granicy z Litwą zatrzymała do kontroli samochód osobowy należący do obywatela Turcji. Okazało się, że podróżują z nim jeszcze obywatele dwóch innych krajów, którzy nielegalnie wjechali do Polski. Zastosowano wobec nich specjalną procedurę.
Do kontroli doszło w miejscowości Hołny Mejera (woj. podlaskie), około 1 km od granicy z Litwą. Oprócz Turka, który był kierowcą zatrzymanego pojazdu, w samochodzie jechało jeszcze trzech mężczyzn. To obywatele Somalii i Jemenu.
Zastosowano procedurę readmisji
Obywatel Turcji wylegitymował się litewskim dokumentem pobytowym, ale jego pasażerowie mieli przy sobie jedynie przepustki z ośrodka dla cudzoziemców na Litwie. Zostali zawróceni do państwa, z którego wjechali do Polski.
- Po wykonaniu niezbędnych czynności dwóch obywateli Jemenu i obywatel Somalii zostali przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji - poinformowała rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku mjr Katarzyna Zdanowicz.
Kierowcę pojazdu przesłuchano w charakterze świadka. Pogranicznicy pouczyli go też, by niezwłocznie powrócił do kraju, w którym ma zezwolenie na pobyt.
Zobacz też: prof. Wojciech Maksymowicz złożył ważną deklarację. Reakcja Jarosława Sellina
Przeczytaj także: