Podejrzany o zabójstwo zatrzymany po 20 latach
Po 20 latach policjanci z Olsztyna zatrzymali 64-letniego mieszkańca województwa kujawsko-pomorskiego podejrzanego o zabójstwo mieszkańca Olsztyna w sylwestrową noc 1987 roku. Było to możliwe dzięki odciskom palców pozostawionym na miejscu zbrodni.
Podejrzany podczas wizji lokalnej przyznał się do zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego więzienia - poinformowała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Siwek.
Mimo że od zabójstwa upłynęło 20 lat, sprawca został ustalony dzięki Automatycznemu Systemowi Informacji Daktyloskopijnej (AFIS). To system komputerowy umożliwiający wykrywanie sprawców przestępstw na podstawie pozostawionych przez nich na miejscu zdarzenia śladów linii papilarnych - podkreśliła Siwek.
Ciało 50-letniego mieszkańca Olsztyna znaleziono 3 stycznia 1988 roku. Mężczyzna był skrępowany, zginął w wyniku uduszenia. Jak wówczas ustalono, motywem działania sprawcy bądź sprawców miał być rabunek.
Na miejscu zbrodni zabezpieczono wówczas szereg śladów. Jednak po upływie kilku miesięcy śledztwo zostało umorzone, bo nie wykryto sprawcy.
Do sprawy sprzed 20 lat olsztyńscy policjanci i prokuratorzy wrócili w lutym tego roku. Uznali bowiem, że zabezpieczone na miejscu przestępstwa między innymi ślady biologiczne i daktyloskopijne nadają się do dalszych badań przy użyciu nowoczesnych metod badawczych.
W ich wyniku śledczy zatrzymali w środę 64-letniego Józefa K., obecnie mieszkańca województwa kujawsko-pomorskiego. Mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa, do którego się przyznał.
Jak ustalono, w sylwestra 1987 roku 54-letni wówczas mężczyzna przyjechał do Olsztyna w przerwie odbywania kary pozbawienia wolności za kradzieże. Na dworcu poznał swoją przyszłą ofiarę. Mieszkaniec Olsztyna zaprosił go do domu. Podczas alkoholowej biesiady mężczyźni pokłócili się i doszło do szarpaniny. Po zabójstwie Józef K. wyjechał z Olsztyna i nigdy więcej tu nie przyjechał.
Sąd Rejonowy w Olsztynie nie przychylił się do wniosku policjantów i prokuratorów i odrzucił wniosek o aresztowanie podejrzanego. Prokuratura zapowiedziała zaskarżenie tej decyzji.
Istotę AFIS stanowi możliwość automatycznego zakodowania pojedynczego śladu z miejsca przestępstwa i porównania go w ciągu kilku minut z odciskami palców lub dłoni milionów osób.