Podejrzani ws. zamachu w Rosji na dyrektora baletu przyznali się do winy
Solista baletu moskiewskiego teatru Bolszoj Paweł Dmitriczenko, podejrzewany o zlecenie ataku z użyciem kwasu na dyrektora artystycznego baletu Siergieja Filina, przyznał się do winy, podobnie jak rzekomy sprawca i kierowca - poinformowała policja.
06.03.2013 | aktual.: 06.03.2013 07:56
We wtorek "moskiewska policja aresztowała domniemanego zleceniodawcę Pawła Dmitriczenkę, napastnika Jurija Zaruckiego oraz kierowcę Andrieja Lipatowa, który zawiózł sprawcę na miejsce ataku" - podano w komunikacie.
W oświadczeniu czytamy, że "wszyscy przyznali się do winy" i obecnie "trwa ustalanie okoliczności zbrodni".
Przyznanie się do winy tancerza Teatru Bolszoj okazało się szokiem dla jego kolegów z pracy. Jeszcze wczoraj większość z nich twierdziła, że nie wierzy w taką wersję.
17 stycznia późnym wieczorem 42-letni Filin, dawny tancerz, który w 2011 roku został szefem artystycznym baletu teatru Bolszoj, został napadnięty przed swoim domem w centrum Moskwy. Chluśnięto mu w twarz kwasem, niemal go oślepiając.
Filin doznał oparzeń twarzy trzeciego stopnia; objęły one twarz i oczy. Przeszedł szereg zabiegów w Moskwie, następnie wyjechał do Niemiec na dalsze leczenie.
Śledczy jako główną rozpatrują wersję związaną z pracą zawodową Filina, ale biorą też pod uwagę inne motywy ataku.