Podejrzani o zabójstwo czwórki swoich dzieci na obserwacji
Oboje małżonkowie N. z Łodzi podejrzani o
zabójstwo czworga swoich dzieci, których zwłoki przetrzymywali w
beczkach, są lub będą poddawani obserwacji psychiatrycznej.
Obserwacja 29-letniego Krzysztofa N. rozpocznie się w środę;
30-letnia matka przebywa na obserwacji od kilkunastu dni.
09.12.2003 16:05
Jak poinformował szef Prokuratury Rejonowej Łódź-Polesie Sławomir Modliński, po jednorazowych badania psychiatrycznych, biegli nie byli w stanie wydać jednoznacznej opinii co do poczytalności podejrzanych w chwili popełniania czynów. W tej sytuacji prokuratura zdecydowała - na wniosek biegłych - o umieszczeniu małżonków N. na obserwacji w oddziale psychiatrycznym.
Obserwacja taka trwa sześć tygodni, ale może być też krótsza lub zostać przedłużona, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Pod koniec kwietnia w szafie w mieszkaniu małżeństwa N. przy ul. Radwańskiej w Łodzi policja znalazła szczelnie zamknięte beczki, w których ukryte były zwłoki czwórki dzieci. Rodzicom: 29-letniemu Krzysztofowi i o rok starszej Jadwidze N. przedstawiono zarzuty zabójstwa dwóch bliźniaków w wieku pięciu lat (zamordowanych prawdopodobnie w 1999 roku) i dwóch noworodków - obojga płci. Zarzucono im też usiłowanie zabójstwa 11-letniej córki.
We wrześniu sąd rodzinny odebrał im władzę rodzicielską nad 11-letnią Moniką i trzymiesięczną Sandrą, urodzoną już w więziennym szpitalu. Obojgu grozi dożywocie.
Małżeństwo N. miało od siedmiu lat ograniczoną władzę rodzicielską i ustanowionego kuratora. Sędzia rodzinna, która zajmowała się sprawą tej rodziny stanie przed sądem dyscyplinarnym. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego łódzkiego sądu, zarzuca jej, że "nie wykorzystała wszystkich dostępnych środków, które powinny być przedsięwzięte dla dobra tej rodziny". (iza)