Podatki nie zostaną obniżone
W resorcie finansów trwają prace nad reformą i porządkowaniem finansów publicznych. Nie można jednak spodziewać się obniżenia podatków w bliskiej perspektywie - wynika z dyskusji ekspertów z udziałem ministra finansów Mirosława Gronickiego, która odbyła się w "Gazecie Prawnej".
W Ministerstwie Finansów trwają prace nad reformą i porządkowaniem finansów publicznych. Wymaga tego między innymi program konwergencji, którego pełna realizacja może pozwolić na spełnienie kryteriów z Maastricht, co jest podstawowym warunkiem wejścia Polski do strefy euro.
Według Mirosława Gronickiego, ministra finansów, porządkowanie systemu podatkowego ma zapewnić Polsce lepszą konkurencyjność i stabilność gospodarczą poprzez funkcjonowanie odpowiednich instytucji prawa podatkowego, kiedy będziemy wchodzili do unii monetarnej.
Prace nie zmierzają jednak w kierunku obniżenia podatków. - Raczej idą w kierunku ujednolicenia podatków, eliminacji czegoś w rodzaju arbitrażu podatkowego. Żeby nie było sytuacji takiej jak w tej chwili, że mamy 19 proc. CIT i progresywną stawkę w PIT, co powoduje arbitraż podatkowy, zachęca do tego, żeby wychodzić z PIT do CIT - powiedział minister Mirosław Gronicki podczas debaty w "Gazecie Prawnej".
Ryszard Petru, główny ekonomista Banku BPH zaznaczył, że nie ma możliwości obniżenia podatków bez zmniejszenia wydatków. - Bo z punktu widzenia celu, jakim jest obniżenie deficytu, takie działanie byłoby nieodpowiedzialne. W związku z tym nie przewidywałbym w krótkim terminie jakichkolwiek zmian po stronie podatków - powiedział Ryszard Petru. Podkreślił, że Polska ma mało czasu na reformy. Z tej perspektywy byłoby dobrze, żeby wybory odbyły się na wiosnę, żeby nowy rząd mógł przygotować reformy, których skutki pojawiłyby się już w 2006 r. (PAP)