Pod Sejmem - w obronie lumpeksów
Pod Sejmem zakończyła się w piątek demonstracja zwolenników sklepów z używaną odzieżą. Zgodnie z przyjętymi w ubiegłym roku przepisami, tak zwane lumpeksy mają zostać zlikwidowane do końca czerwca.
10.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Protestujący przynieśli ze sobą obywatelski projekt ustawy, który przewiduje zachowanie obecnych przepisów. Pod projektem podpisało się 200 tysięcy osób.
Od 1 lipca nie będzie można sprowadzać używanej odzieży z zagranicy bez uprzedniego posortowania. Zdaniem prezes Krajowej Izby Gospodarczej i wiceprezes Społecznego Komitetu Obrony Sklepów z Tanią Odzieżą Ewy Metelskiej-Świard oznacza to praktycznie zamknięcie hurtowni i sklepów z odzieżą używaną.
Dotychczas do polskich sklepów trafiała odzież nie sortowana. Ewa Metelska-Świard przewiduje, że po wprowadzeniu nowych przepisów ubrania zdrożeją trzykrotnie.
Właściciele hurtowni twierdzą, że kilogram używanych ubrań, który obecnie kosztuje w hurtowniach 2,5 zł po wejściu ustawy może zdrożeć nawet do 10 zł.
Przedstawiciele społecznego komitetu przewidują, że po wejściu ustawy pracę straci 80 tysięcy osób. Zdaniem protestujących obowiązujące obecnie przepisy są dobre i nie trzeba ich zmieniać. Pod koniec kwietnia partia "Prawo i Sprawiedliwość" złożyła do marszałka Sejmu własny projekt ustawy zbliżony do obywatelskiego. (and)