Pod prysznic tylko w kostiumie. Dyrektor z PiS straszy grzywną
Na basenie w Kraśniku prysznic bez stroju kąpielowego może skończyć się grzywną lub nawet aresztem – wynika z ogłoszeń, które pojawiły się w szatni. Dyrektor, lokalny polityk PiS, tłumaczy, że widok pań czy panów bez stroju był "niesmaczny" dla opiekunów i dzieci. Tymczasem nawet sanepid w wytycznych wskazuje, że prysznic przed wejściem na basen ze względów higienicznych należy brać bez kostiumu.
25.10.2024 | aktual.: 25.10.2024 16:14
Kraśnik zasłynął cztery lata temu uchwałą radnych, którzy poparli petycję ws. zakazu sieci 5G i Wi-FI w szkołach. Uchylili ją już po tygodniu, ale sława pozostała.
Tym razem sprawa dotyczy basenu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kraśniku. Jedna z klientek zwróciła uwagę na ogłoszenie w szatni. "O losie, co za absurd!" - napisała w mediach społecznościowych i zarzuciła, że jako "pływaczka z wieloletnim doświadczeniem", "nigdy nie spotkała się z takim pokazem małomiasteczkowej głupoty".
Zamieściła na Facebooku zdjęcie ogłoszenia zrobione w basenowej szatni. Można było na nim przeczytać:
"Prosimy o korzystanie z pryszniców w strojach kąpielowych oraz przebieranie się wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych tj. przebieralnie (na podstawie art. 140 Kodeksu wykroczeń)".
"Jakże nieodpowiedzialnym byłoby mycie się nago w przeznaczonych dla kobiet prysznicach, prawda?" - drwiła autorka zdjęcia w swoim wpisie. "A jeśli myślałyście o swobodnym przebieraniu się w damskiej strefie przebieralni, to ostrzegam – czeka was kara" - dodała. Na koniec ironizowała jeszcze pytając, czy kobiety mogą zdejmować majtki, kiedy chcą skorzystać z damskiej toalety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentatorzy byli równie zaskoczeni, co autorka wpisu. "Bo pod prysznicem z gołą d...ą to nieobyczajny wybryk" - śmiała się jedna z osób.
"Najgorzej, że się powołują na kodeks wykroczeń… Zgadzam się, że powinna być strefa rodzinna - tak jak na innych basenach" - dodała inna osoba.
Ale były też głosy podchodzące ze zrozumieniem do zakazu. "Doszły mnie słuchy, że niestety część kobiet zachowuje się przy małych dzieciach dość obscenicznie i stąd kartki" - napisała jedna z kobiet.
Krytyczny wpis pływaczki szybko udostępnił lokalny portal internetowy Inne Życie Kraśnika, prowadzący swoją stronę na Facebooku. "A tak na poważnie, to nie wiem, czy to nowe zasady, nowej dyrekcji, czy już od dawna to obowiązuje, ale byłoby to trochę śmieszne gdyby nie fakt, że grzywną straszą" - skomentował portal.
Rzeczywiście, przytoczony przez MOSiR w Kraśniku art. 140 Kodeksu wykroczeń wskazuje, że "Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany."
Jak ustaliła Wirtualna Polska przepis to decyzja już nowego dyrektora MOSiR w Kraśniku, którym jest od czerwca 34-letni Michał Stawiarski. Jeszcze w maju tego roku był pracownikiem biura poselskiego posłanki PiS Anny Baluch - wynika z jego oświadczenia majątkowego, które złożył jako radny powiatowy wybrany z listy Prawa i Sprawiedliwości.
W ostatnich wyborach samorządowych zdobył świetny wynik m.in. dzięki promocji ze strony ojca - Jarosława Stawiarskiego z PiS, który jest marszałkiem województwa lubelskiego.
Michał Stawiarski w przeszłości miał problemy z prawem, ale jego wyrok zatarł się w 2023 roku. Zatarcie oznacza, że osoba skazana za przestępstwo, po upływie określonego czasu, jest traktowana jak niekarana. I właśnie dlatego mógł startować w konkursie na dyrektora MOSiR, mimo że znalazł się w nim wymóg braku "skazania prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego". Konkurs ogłosił zaraz po wygranych burmistrz Kraśnika Krzysztof Staruch (PiS), którego Michał Stawiarski mocno wspierał w kampanii.
Spytaliśmy Stawiarskiego o przyczyny umieszczenia ogłoszeń o braniu prysznica na basenie tylko w kostiumie.
Dyrektor MOSiR odpowiedział, że "jest to odpowiedź na apel rodziców, których dzieci korzystają z pryszniców i szatni, a w tym czasie często panie czy panowie byli bez stroju i było to niesmaczne dla opiekunów, jak i widok dla dzieci" - czytamy w odpowiedzi przesłanej Wirtualnej Polsce przez Michała Stawiarskiego.
Dodał, że prosili go o to również nauczyciele, a poza tym na basenie nie ma miejsca, żeby utworzyć tam trzecią szatnię dla dzieci. "Zawsze będę stał murem za dobrem dzieci i wszystkich korzystających z naszych obiektów" - podsumował Stawiarski.
Problem w tym, że nawet w wytycznych Głównego Inspektoratu Sanitarnego "w sprawie wymagań jakości wody oraz warunków sanitarno-higienicznych na pływalniach" pojawia się taki zapis:
"1.10 Bezwzględnie każda osoba przed wejściem do hali basenowej powinna dokładnie umyć się mydłem i spłukać pod natryskiem (bez kostiumów kąpielowych)".
Wszystko po to, żeby na obiekcie pływackim były zapewnione "odpowiednie warunki sanitarno-higieniczne", a woda, żeby była "wolna od mikroorganizmów stanowiących zagrożenie zdrowia użytkowników".
Dyrektor MOSiR w Kraśniku do pytania o wytyczne sanepidu już się nie odniósł.
Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl
Czytaj także: