Pod plandeką TIR‑a wywoził zabytkową lokomotywę
Na przejściu granicznym w Olszynie straż graniczna zapobiegła nielegalnemu wywozowi z Polski zabytkowej lokomotywy. Pod plandeką jednego z TIR-ów znajdował się nie tylko parowóz wąskotorowy, ale i atrapa półtonowej bomby lotniczej z II wojny światowej - poinformował rzecznik Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej Mariusz Skrzyński.
Lokomotywę usiłował wywieźć do Hiszpanii Polak, kierowca samochodu ciężarowego. Jak powiedział pogranicznikom, wziął kurs w zastępstwie za kolegę. Dodał, że nie wiedział, że na wywóz takich rzeczy konieczne są specjalne zezwolenia konserwatora zabytków.
Z dotychczasowych ustaleń straży granicznej wynika, że parowóz kupiono legalnie na terytorium Polski. Miał trafić do kolekcjonera zabytków na Półwyspie Pirenejskim.
Teraz lokomotywa jest pod nadzorem straży granicznej i czeka na ekspertyzę biegłych. Skrzyński przyznał, że z takim przypadkiem się jeszcze nie spotkał. Samochody, motocykle czy zabytkowe traktory - tak, ale lokomotywy na naszym parkingu jeszcze nie mieliśmy - dodał rzecznik lubuskiego oddziału SG.