Początek końca socjaldemokratów w Niemczech?
CDU wygrała po raz drugi z rzędu wybory
samorządowe w Nadrenii Północnej-Westfalii, uważanym od lat 60. za
twierdzę SPD niemieckim kraju związkowym.
Chadecy zdobyli w niedzielę 44,5% głosów, prawie 6 pkt. proc. mniej niż w poprzednich wyborach w 1999 roku - wynika z danych szacunkowych, podanych przez telewizję publiczną ARD po zamknięciu lokali wyborczych.
SPD uzyskała 30% głosów - wynik o 0,9 pkt. proc. gorszy niż w 1999 roku. Socjaldemokraci zdołali jednak odebrać chadekom władzę w kilku dużych miastach, m.in. w Kolonii i Dortmundzie. Swój stan posiadania zwiększyli Zieloni do 9% i liberalna FDP do 6%. Partie skrajnie prawicowe nie odegrały większej roli, chociaż prawicowo-radykalna DVU uzyskała 3,3% głosów w wyborach do samorządu w Dortmundzie. W wyborach samorządowych nie obowiązuje 5- procentowy próg.
14 mln mieszkańców Nadrenii wybierało parlamenty samorządowe, burmistrzów i starostów. Uprawnionych do głosowania było 540 tysięcy cudzoziemców, w tym po raz pierwszy w związku z wstąpieniem do Unii Europejskiej - 83 tysiące Polaków.
Wybory w Nadrenii Północnej-Westfalii uważane są za ważny test dla SPD przed przyszłorocznymi wyborami do landtagu. Socjaldemokraci rządzą Nadrenią nieprzerwanie od 1966 roku. Urząd premiera landu sprawowali w przeszłości tak znani politycy, jak prezydent RFN w latach 1999-2004 Johannes Rau, czy obecny minister gospodarki i pracy Wolfgang Clement.
Północnonadreńska SPD jest najsilniejszą landową organizacją tej partii i liczy obecnie 170 tysięcy członków. Porażka w wyborach do landtagu w maju 2005 roku może istotnie zaważyć na dalszych losach kanclerza Gerharda Schroedera i jego rządu. Następne wybory do Bundestagu odbędą się na jesieni 2006 roku.
Szef północnonadreńskiej CDU Juergen Ruettgers skomentował wynik wyborów jako "początek końca" obecnego rządu SPD/Zieloni, kierowanego przez socjaldemokratę Petera Steinbruecka. Polityk CDU podkreślił, że SPD uzyskała wynik najgorszy w całej powojennej historii samorządowych wyborów w Nadrenii Północnej- Westfalii.
Natomiast przewodniczący SPD Harald Schartau powiedział, że północnonadreńscy socjaldemokraci "ustabilizowali" swoją pozycję. Wynik wyborów jest "pewnym fundamentem" przed przyszłorocznymi wyborami - dodał Schartau.
Nadrenię Północną-Westfalię zamieszkuje 18 mln osób. Teren ten był do niedawna ośrodkiem przemysłu górniczego i stalowego. Jeszcze w latach 60. blisko pół miliona osób zatrudnionych było w przemyśle wydobywczym. Obecnie liczba górników spadła do 140 tysięcy. Stopa bezrobocia jest jak na Niemcy zachodnie wysoka - wynosi 10,3%.
Jacek Lepiarz