ŚwiatPobrali się, ale nieważnie?

Pobrali się, ale nieważnie?

Ponad 2400 licencji małżeńskich przyznały
parom homoseksualnym liberalne władze San Francisco. Ich
kontrowersyjną decyzję zakwestionowały w sądzie dwie
konserwatywne organizacje.

17.02.2004 | aktual.: 17.02.2004 19:19

Od czwartku, kiedy burmistrz miasta Gavin Newsom, ogłosił, że ratusz będzie dawał cywilne śluby gejom i lesbijkom, homoseksualne pary czekały w długich kolejkach do ratusza, gdzie w przyspieszonym trybie wydawano dokumenty legalizujące ich związek.

Posunięcie burmistrza zaskarżyły do sądu: Alliance Defense Fund oraz Campaign for California Families, dwie organizacje walczące z legalizacją małżeństw homoseksualnych. Ich główny argument to uchwalona w drodze plebiscytu powszechnego ustawa w Kalifornii definiująca malżeństwo jako związek osób płci przeciwnej.

Konserwatyści uważają akcję władz San Francisco za nielegalną. Broniąca jej liberalna Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU) zwraca jednak uwagę, że konstytucja stanowa zabrania dyskryminacji ze względu na płeć, do czego - jej zdaniem - sprowadza się zakaz małżeństw homoseksualnych.

Ratusz w San Francisco był otwarty dla par gejów i lesbijek nawet w czasie weekendu, aby jak najwięcej mogło zdążyć z zawarciem cywilnego ślubu przed wtorkową rozprawą sądową, która może zablokować procedurę.

Według sondażu telewizji Fox News, tylko 25% amerykańskiego społeczeństwa opowiada się za legalizacją małżeństw homoseksualnych; 66% jest jej przeciwnych, a reszta nie ma zdania w tej sprawie.

Bardziej liberalnie odnoszą się Amerykanie do "partnerskich" związków gejów i lesbijek (civil unions), dających ich uczestnikom niemal te same korzyści prawne - np. prawo dziedziczenia - które posiadają normalne małżeństwa. 41% jest za ich legalizacją, a 48% przeciw.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)