Pobito polskiego żołnierza na Litwie
Sierżant Wojska Polskiego, 45-letni Sławomir
B., który uczestniczył w odbywających się na Litwie
międzynarodowych ćwiczeniach wojskowych "Amber Hope 2003", w
piątek wieczorem został pobity i znajduje się w szpitalu.
Jak poinformował w poniedziałek litewski dziennik "Lietuvos Rytas", "polski podoficer został napadnięty w miejscowości Rukle przez miejscowych chuliganów, gdy wracał do swojej jednostki z baru, gdzie wypił trzy piwa". Chuligani pobili Polaka, rozebrali go i zabrali dokumenty. Po powrocie do jednostki poszkodowany poinformował o incydencie litewską żandarmerię i poprosił o pomoc lekarską.
Konsulat Generalny RP w Wilnie poinformował PAP w poniedziałek, że Sławomir B. od soboty znajduje się w szpitalu. Lekarze stwierdzili u niego lekkie wstrząśnienie mózgu i ogólne obrażenia odniesione w wyniku pobicia. W szpitalu Polak pozostanie jeszcze przez kilka dni.
Litewska żandarmeria, która bada incydent, znalazła na miejscu napadu dokumenty podoficera, zatrzymała też podejrzanych o pobicie Polaka.
Międzynarodowe ćwiczenia wojskowe "Amber Hope 2003" trwają na litewskim poligonie w Rukle od ubiegłego poniedziałku; zakończą się w najbliższy piątek. Uczestniczy w nich prawie 2 tysiące żołnierzy i cywilów, m.in. z Polski, Danii, Estonii, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Kanady i Niemiec. Z Polski ćwiczy 255 żołnierzy, głównie z polsko-litewskiego batalionu "LITPOLBAT".(iza)