Pobili strażnika z poprawczaka - odpowiedzą przed sądem
Dwóch wychowanków zakładu poprawczego w Barczewie pod Olsztynem odpowie przed sądem za pobicie strażnika tej placówki. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do sądu - poinformował szef prokuratury Olsztyn-Północ Jarosław Krzysztoń.
21.10.2009 | aktual.: 21.10.2009 14:11
Strażnik zakładu poprawczego w Barczewie pod Olsztynem został pobity w miejscu pracy w sierpniu. Do zdarzenia doszło tuż przed północą i, jak podkreślono w akcie oskarżenia, strażnik wyszedł z opresji dzięki pomocy udzielonej mu natychmiast przez wychowawcę poprawczaka.
- Dwóch wychowanków zakładu zostało oskarżonych o to, że usiłowało spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu funkcjonariusza, w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, w ten sposób, że biorąc udział w pobiciu strażnika, używając pięści, butelki po perfumach oraz pałki drewnianej, bili pokrzywdzonego po głowie oraz po ciele, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - powiedział prokurator Krzysztoń.
Jeden z oskarżonych w tej sprawie (był w zakładzie poprawczym w związku z dokonaniem rozboju) na krótko przed pobiciem strażnika został przyłapany na próbie sprzedaży marihuany innym wychowankom poprawczaka.
Po pobiciu strażnika sąd aresztował obu wychowanków poprawczaka i skierował ich do aresztu dla dorosłych. Ich proces toczył się będzie przed sądem rejonowym w Olsztynie.