Pobili księdza i przeciągnęli go po ziemi
Proboszcz z parafii w pomorskim Kąpinie został w środę pobity i przeciągnięty przez sprawców do swojej plebanii. Napastnicy ukradli z miejsca jego zamieszkania samochód i ok. 20 tys. zł. Duchowny sam zawiadomił o zdarzeniu policję; obecnie przebywa w szpitalu.
- Sprawcy najpierw uderzyli księdza w głowę, a potem przeciągnęli go do jego miejsca zamieszkania - powiedziała TVN 24 Pomorze Lidia Jeske z Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. Ksiądz wracał na plebanię z kościoła, w którym odprawił mszę.
- Łupem sprawców padły pieniądze o łącznej wartości około 20 tys. zł. Skradziono również samochód proboszcza - dodała w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Jeske.
Duchowny po pobiciu zawiadomił o sytuacji policję. Jak twierdzi prokuratura, sprawców było prawdopodobnie dwóch i nie ustalono jeszcze ich tożsamości. Ksiądz obecnie przebywa w szpitalu; ma liczne obrażenia ciała.