Pobili działkowicza, zaatakowali psa; sąd błagali o łaskę
Sąd w Olsztynie skazał na 8 i 7 lat więzienia dwóch 20-latków, którzy brutalnie pobili działkowicza i bestialsko zakatowali jego psa. Sąd orzekł, że przestępstwo jest wyjątkowo rażące, dlatego wymaga surowych kar.
24.11.2010 | aktual.: 25.11.2010 15:11
Sędzia Sądu Okręgowego Adam Barczak uzasadniając wyrok podkreślił, że czyn taki jest "przejawem wynaturzonego zachowania". Oskarżeni przed sądem prosili o łaskę. Zdaniem sędziego nie ma powodu, aby takiej łaski udzielić. - Warto się zastanowić nad tym, czy kiedy dopuszczali się tego czynu, sami okazali litość - powiedział sędzia Barczak.
Wyrok nie jest prawomocny i prawdopodobnie obrońcy oskarżonych wniosą apelację, czego obawia się córka pobitego mężczyzny. Mówi, że ma dość sądowych procedur.
Do pobicia doszło w sierpniu 2008 roku w Olsztynie. Mariusz J. i Maksym M. zaczepili niespełna 60-letniego działkowicza, od którego chcieli pieniędzy na alkohol. Gdy ten odmówił, sprawcy skatowali mężczyznę, po czym bestialsko zabili jego psa.
Jak powiedziała córka pobitego, jej ojciec już nigdy nie doszedł do siebie, a niecały rok po brutalnym pobiciu zmarł.
NaSygnale.pl: Pociąg odciął mężczyźnie nogi - zdjęcia