Pobił lekarkę pogotowia - stanie przed sądem
O pobicie lekarki łódzkiego pogotowia
ratunkowego oskarżyła łódzka prokuratura 24-letniego Piotra J.
Mężczyzna uderzył kobietę w twarz, w głowę oraz kopnął w klatkę
piersiową, gdy ta chciała mu udzielić pomocy medycznej.
12.05.2006 | aktual.: 12.05.2006 16:33
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu Rejonowego Łódź- Widzew - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.
Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku. Jak ustalono, zespół pogotowia ratunkowego otrzymał wezwanie do rannego mężczyzny, który znajdował się w mieszkaniu na łódzkim Widzewie. Pracownicy pogotowia zastali tam młodego mężczyznę, który leżał zakrwawiony na podłodze; gdy lekarka nachyliła się nad nim, by sprawdzić czy jest przytomny, wówczas 24-latek usiadł i uderzył kobietę pięścią w głowę i twarz, kopnął ją w udo i klatkę piersiową.
Lekarka doznała obrażeń, które biegły określił jako "naruszające czynności ciała na czas powyżej siedmiu dni".
W prokuraturze 24-latek przyznał się do winy. Złożył wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie mu 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, nawiązki na cele społeczne oraz obowiązku powstrzymywania się od nadużywania alkoholu.