Pobił czy nie pobił, ale zrezygnował
Oskarżony o pobicie 12-letniego chłopca kandydat do lubelskiej rady miejskiej z listy SLD-UP, Wojciech Włoch, zrezygnował z ubiegania się o mandat radnego.
W ubiegłą niedzielę kandydat na radnego zatrzymał chłopca, który miał rzekomo zrywać i niszczyć plakaty wyborcze. 12-latek twierdzi, że bez powodu został pobity. Rodzice zawiadomili policję.
Pobicie to nie jedyny zarzut pod adresem kandydata SLD. Tydzień wcześniej wraz z innymi mężczyznami miał pobić studenta UMCS. Groził "wysoko postawionym" ojcem, wyzywał mnie i moją dziewczynę - twierdzi 19-letni Lech R. Kandydat na radnego zaprzecza tej wersji wydarzeń.
Obiema sprawami zajęły się lubelska prokuratura i policja. Interweniował również szef lubelskiego SLD, minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk. W specjalnym oświadczeniu Kurczuk wyraził ubolewanie i żal z powodu wydarzeń, w których uczestniczył kandydat na radnego.
Minister sprawiedliwości stwierdza również, że Wojciech Włoch nadużył jego zaufania, umieszczając w materiałach wyborczych - bez stosownej zgody - sformułowanie stwierdzające, iż Kurczuk udziela mu poparcia jako minister. (jask)