Po zamachu w Tunezji turyści nie panikują, a nawet liczą, że będzie taniej
W związku ze środowym zamachem do 2 kwietnia wstrzymano wszystkie loty do Tunezji. Klienci poznańskich biur jednak nie panikują i na ogół nie rezygnują z letniego wypoczynku w tym kraju, a nawet liczą, że może będzie taniej.
Środowy zamach terrorystyczny w Tunisie to duży szok, bo do tej pory ten afrykański kraj uchodził za wyjątkowo bezpieczny, a z racji stosunkowo niskich cen cieszył się sporą popularnością wśród polskich turystów. Z powodu zamachu do 2 kwietnia wstrzymano jednak wszystkie loty w tym kierunku.
- Musieliśmy anulować wszystkie zaplanowane w tym terminie wycieczki. Klienci jednak na ogół nie rezygnują z wypoczynku w Tunezji – przekładają sobie wycieczkę na późniejszy termin, chociaż są oczywiście osoby, które proszą o zwrot pieniędzy – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Marcin Kupis, specjalista ds. turystyki w biurze Juventur.
Wielu turystów zamach nie wystraszył, ponieważ na przestrzeni ostatnich lat niespokojnie było także w wielu innych krajach, np. Egipcie, ale po jakimś czasie sytuacja się uspokajała. Teraz też część osób po prostu czeka na dalszy rozwój sytuacji.
W biurze Travel Team musiano odwołać wycieczki zaplanowane na 19 i 26 marca. - Ponieważ klienci mieli już na ten termin zaplanowany urlop, zdecydowali się na wylot w inne miejsce, np. na Wyspy Kanaryjskie lub do Egiptu, który też jest przecież krajem arabskim – mówi Agnieszka Dąbrowska, specjalista ds. turystyki w biurze Travel Team
W tym biurze jednak liczba osób, które rezygnują z wycieczek do Tunezji, a tymi, których zamach nie wystraszył rozkłada się mniej więcej po połowie. Na razie paniki nie zaobserwowano w biurze podróży Viva.
- Klienci już się przyzwyczaili do tego typu zdarzeń. Z doświadczenia wiemy, że są nawet tacy, którzy liczą, że dzięki temu zamachowi letnie wycieczki do Tunezji będą tańsze – mówi Joanna Szymura, pracownik biura Viva.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych dwa dni temu wydało komunikat odradzający polskim turystom wycieczki do tunezyjskich miejscowości Bizerte, Tabarka, Hammamet, Tunis i Sousse oraz na wyspę Dżerba. Zdecydowanie odradza się również wyjazdy na tereny przygraniczne z Libią i Algierią, szczególnie do gubernatorstw Beja, Jendouba, Le Kef i Kasserine.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .