Po zamachu w Barcelonie zaginął 7‑latek. Rodzina rozpaczliwie go poszukuje
Trwają poszukiwania 7-letniego chłopca, który zaginął podczas zamachu w Barcelonie. Julian przyjechał do katalońskiej stolicy razem z mamą na wakacje. Podczas ataku kobieta została poważnie ranna i obecnie przebywa w szpitalu. Do tej pory nie ustalono, co stało się z chłopcem.
Rodzina Juliana apeluje w mediach społecznościowych o przeklejanie na swoich kontach informacji ze zdjęciem zaginionego w Barcelonie chłopca.
"Julian ma siedem lat, był razem z mamą, gdy podczas ataku terrorystycznego zostali rozdzieleni" - napisał na Facebooku George Cadman, kuzyn Juliana.
Jak dodaje, jego mama została odnaleziona w szpitalu. Stan kobiety jest poważny, ale stabilny.
Ojciec chłopca mieszkał w Australii. Dziecko prawdopodobnie wychowywało się w Wielkiej Brytanii, podaje Daily Mail. Do Barcelony mama i chłopiec przylecieli na wakacje.
Dwa powiązane ataki w stolicy Katalonii
W czwartek po południu rozpędzona furgonetka wjechała w tłum ludzi w Barcelonie. 13 osób zginęło, co najmniej 100 jest rannych. W piątek nad ranem kolejny samochód wjechał w grupę ludzi w kurorcie Cambrils.
Rannych zostało 7 osób, w tym policjant. Funkcjonariusze zabili pięciu sprawców tego ataku. Według władz Katalonii oba te zamachy są ze sobą powiązane. Tu możecie na bieżąco śledzić informacje dotyczące sytuacji w Hiszpanii.