PO: wybory szefa partii tajne jak receptura Coca-Coli
Wybory przewodniczącego Platformy Obywatelskiej formalnie wystartowały. 42 członków partii dostało paczki wyborcze. W środku znaleźli kartę do głosowania z nazwiskami kandydatów - dotychczasowego szefa PO Donalda Tuska i byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.
Członkowie Platformy mają dwie możliwości głosowania - przez internet i za pośrednictwem poczty. Wybór jednego z wariantów eliminuje drugi. Szefowa komisji wyborczej Krystyna Skowrońska mówi, że głosowanie korespondencyjne już się rozpoczęło.
- Wysłaliśmy karty do głosowania do 42 636 osób. Od dzisiaj można oddawać głosy. Na głosy oddane listownie oczekujemy do 19 sierpnia. Po 19 sierpnia będziemy liczyć - poinformowała Skowrońska. Jak dodała, na głosowanie internetowe będzie tydzień, odbędzie się ono w dniach 1-6 sierpnia. Wyniki mają być znane 23 sierpnia.
Karta zawiera też hasła umożliwiające zalogowanie się na specjalnej stronie internetowej, by oddać głos przez internet. Wiceszef komisji Cezary Tomczyk zapewnia, że wszystko jest bardzo dobrze zabezpieczone. Dodaje, że drukowanie materiałów wyborczych powierzono 4 różnym drukarniom. Jak zapewnia partyjna komisja wyborcza, nie da się ustalić na kogo oddał głos określony członek PO - To tak jak z recepturą Coca-Coli, której nie zna nikt - mówi Cezary Tomczyk.
Kandydaci na przewodniczącego mogą ustanowić pełnomocnika wyborczego. Poseł Robert Wardzała dodaje, że zrobił to Jarosław Gowin. Pełnomocnik ma prawo uczestniczyć w pracach komisji - wyjaśnia.