PO: w tym tygodniu rozmowy z PiS nt. ustawy medialnej
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski
poinformował, że w najbliższym tygodniu będzie
rozmawiać z klubem PiS na temat projektu nowej ustawy medialnej.
Przyznał, że rozmawiał o tym już z szefem tego klubu Przemysławem
Gosiewskim. Chlebowski podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi złożenia projektu w
tym tygodniu w Sejmie.
08.03.2009 | aktual.: 12.11.2009 12:48
- W tym tygodniu, wszystko na to wskazuje, w uzgodnieniu z naszym koalicjantem, ale również w uzgodnieniu z Lewicą i po rozmowach z PiS, bo takie rozmowy w tym tygodniu planuje - rozmawiałem już z przewodniczącym Gosiewskim na ten temat - ustawa medialna trafi do Sejmu - powiedział Chlebowski w programie "Siódmy dzień tygodnia" w Radiu Zet.
Jak dodał, chce by przez miesiąc trwały konsultacje społeczne w sprawie projektu, a "na jednym z kwietniowych posiedzeń moglibyśmy rozpocząć prace w Sejmie".
Według Chlebowskiego, "jest szansa na porozumienie" w sprawie projektu ustawy. - Wszystkie najistotniejsze kwestie zostały już omówione: kwestie dotyczące licencji programowych, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, likwidacji abonamentu, czy przywrócenia rzeczywistej misji mediom publicznym. Wszystkie te kwestie udało się wynegocjować i jest na prawdę dobry projekt - ocenił.
- Lepiej późno niż wcale - tak o propozcycj spotkania PO-PiS ws. ustawy medialnej mówi poseł PiS Joachim Brudziński.
- Cieszymy się, że rządzący w końcu zorientowali się, że w polskim parlamencie jest klub liczący ponad 200 osób i cieszymy się, że zechcą z nami te sprawy konsultować - powiedział polityk. Brudziński zaznaczył, że klub PiS bardziej niż kwestią parytetów partyjnych jest zainteresowany kształtem prawnym ustawy.
Zadniem posła PiS obecna sytuacja w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej, "za przyzwoleniem PO, pokazuje, iż wszystkie zapewnienia PO i SLD, że oto za chwilę będziemy mieli do czynienia z odpolitycznieniem mediów publicznych są funta kłaków warte".
- Pakt PO, PSL i SLD będzie tak naprawdę kolejnym skokiem obecnie rządzących na media publiczne, tylko o tyle niebezpiecznym od wcześniejszych, że niosącym ze sobą zagrożenie upadku czy to publicznej radiofonii czy TV - ocenił Brudziński.
Projekt nowej ustawy medialnej powstał w ministerstwie kultury w listopadzie zeszłego roku; pracował nad nim zespół ekspertów pod kierunkiem prof. Tadeusza Kowalskiego, a następnie dyskutowali o nim liderzy PO i SLD.
Zakłada on m.in. likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego. Media publiczne mają być finansowane z Funduszu Zadań Publicznych, którego środki będą pochodziły z budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Przy Krajowej Radzie ma zostać utworzona 15-osobowa Rada Programowa, która będzie m.in. oceniać poziom i jakość programów nadawców, a także opiniować programy lub audycje finansowane ze środków Funduszu Zadań Publicznych na podstawie licencji programowej.
Przyznawana przez Krajową Radę licencja programowa ma - według projektu - określać wykaz zadań powierzanych dostawcom usług medialnych. Licencja ma też określać m.in. nazwę nadawcy i programu oraz charakter programu (uniwersalny lub wyspecjalizowany) oraz minimalny dobowy czas jego nadawania.
Projekt przewiduje również powołanie nowej 7-osobowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (trzech członków KRRiT ma wskazywać Sejm; po dwóch Senat i prezydent spośród osób wyróżniających się wiedzą i doświadczeniem w zakresie środków społecznego przekazu). Kadencja KRRiT ma trwać sześć lat.
W projekcie zapisano też, że Krajowa Rada ma powoływać 3-osobowe rady nadzorcze TVP i Polskiego Radia, a rady nadzorcze z kolei - na okres czterech lat - jednoosobowe zarządy telewizji i PR.