Po tych słowach dziennikarzowi odebrało mowę. Goście programu nie wiedzieli, co powiedzieć
Słowa senatora Platformy Obywatelskiej zaskoczyły dziennikarza TVP i gości, którzy przybyli do studia. Długie milczenie przerwał dopiero prowadzący "Nie ma pan żadnych wątpliwości, że powiedział pan to, co chciał pan powiedzieć?" - zapytał.
Senator platformy Obywatelskiej na antenie TVP, podczas programu "Minęła dwudziesta" skomentował skandaliczne pomyłki które wyszły na jaw w trakcie ekshumacji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.
"Jeśli obok zwłok kochanych ludzi, jest szczątek kogoś innego, kto zginął w tej samej katastrofie, czy to kogokolwiek obraża i zbezczeszcza Szkoda, że tak się stało, ale w tej sytuacji nazwać zbezczeszczeniem bym się nie odważył" - powiedział senator Platformy Obywatelskiej, Mieczysław Augustyn.
Po tych słowach w studiu zapadła całkowita cisza. Przez dłuższy czas nikt się nie odezwał. Milczenie przerwał dopiero dziennikarz. - "Nie ma pan żadnych wątpliwości, że powiedział pan to, co chciał pan powiedzieć?" - dopytywał.
"Tak, to jest przykre, ale nie jest bezczeszczące" - twierdził uparcie polityk.
Posłanka PiS, skomentowała słowa polityka "W ostatnich latach padło wiele słów, które paść nie powinny i padają nadal" - powiedziała