PO zaliczyła wpadkę. Partia musiała usunąć generator memów z Kaczyńskim

Platforma Obywatelska stworzyła generator memów z Jarosławem Kaczyńskim w ramach swojej kampanii wyborczej. Szybko się okazało, że jest szeroka lista zakazanych słów, których używać nie można. Partia wkrótce usunęła generator.

Porażka generatora PO
Porażka generatora PO
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski
Adam Zygiel

Platforma Obywatelska opublikowała grafikę z Jarosławem Kaczyńskim z podpisem "Ja jestem zagrożeniem". Do tego powstał także generator memów. Każdy mógł dopisać, dla kogo lider PiS jest według niego zagrożeniem.

"Na Waszą prośbę stworzyliśmy generator. Sami możecie wpisywać, dla kogo Kaczyński jest największym zagrożeniem! Używacie i podajcie dalej" - napisał poseł PO Arkadiusz Myrcha.

Szybko się okazało, że w generatorze są zakazane słowa. Oprócz wulgaryzmów i wyzwisk zauważono, że nie można używać takich słów jak "Donalda", "Donka", "Tuska", "ryżego", "Brukseli", "kacapskich", "zdrajców", "Weber", "Niemcy", "opozycja" itd.

Okazało się też, że "zakazanych" wyrazów można używać, jeśli litery były od siebie oddzielone.

Generator był w dużej mierze wykorzystywany przez przeciwników Platformy Obywatelskiej, którzy tworzyli grafiki uderzające raczej w partię Donalda Tuska. Wkrótce później formacja usunęła generator. Obecnie ze strony jajestemzagrozeniem.pl można jedynie pobrać gotowe grafiki z wizerunkiem Kaczyńskiego.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (153)