PO: strajk nauczycieli to wina rządu
Złe decyzje i brak dialogu rządu z nauczycielami - takie są, zdaniem Platformy Obywatelskiej, przyczyny strajku ostrzegawczego w polskich szkołach i przedszkolach. Przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, Krystyna Szumilas powiedziała we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że nauczyciele protestują nie tylko po to, aby spełniono ich żądania finansowe.
29.05.2007 | aktual.: 29.05.2007 14:32
U podstaw tego strajku leży przede wszystkim to, że nikt z nauczycielami na temat systemu edukacji nie chce rozmawiać. Edukacja przez ostatni rok została bardzo mocno upolityczniona i to najbardziej nie podoba się nauczycielom - powiedziała.
Przypomniała, że nauczyciele od czasu objęcia władzy przez koalicję PiS, LPR i Samoobrony już wielokrotnie protestowali, a do protestów przyłączali się uczniowie i rodzice uczniów.
Szumilas oceniła, że wypowiedzi wicepremiera ministra edukacji Romana Giertycha i premiera Jarosława Kaczyńskiego nie dają nadziei na to, że ten konflikt między nauczycielami a rządem zostanie szybko rozwiązany.
Minister Giertych zagroził nauczycielom, że jak będą strajkować to nie dostaną podwyżek, a premier Kaczyński powiedział, że lekarze i nauczyciele nie mają podstaw do strajku. Takie słowa to zaklinanie rzeczywistości, to próba przekonania społeczeństwa że białe jest czarne, a czarne jest białe - tłumaczyła.
Dodała, że Roman Giertych powinien raczej spotkać się ze strajkującymi nauczycielami, zamiast rozmawiać z protestującymi lekarzami. To świadczy o tym jak traktuje środowisko nauczycielskie. On przede wszystkim powinien być z nauczycielami. Minister nauczycieli straszy mówiąc o tym, że jak będą strajkować to nie dostaną podwyżek, a idąc do lekarzy mówi, że podwyżki dla lekarzy są słuszne. Czyli tam, gdzie powinien rozmawiać - straszy, a tam, gdzie jest jakiś interes polityczny - obiecuje - mówiła.
Szumilas poinformowała, że PO ma przygotowane projekty ustaw, które będzie systematycznie przedstawiać Sejmowi. Dotyczą one m.in. zmian w systemie przeprowadzania egzaminu maturalnego i obniżenia wieku obowiązkowego przygotowania przedszkolnego.