PolskaPO, SLD, SdPl nie poprą Samoobrony przeciw prezydentowi

PO, SLD, SdPl nie poprą Samoobrony przeciw prezydentowi

Platforma Obywatelska, SLD i SdPl nie poprą
wniosku Samoobrony o pociągnięcie do odpowiedzialności przed
Trybunałem Stanu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego; decyzji nie
podjęły jeszcze kluby PiS, PSL i Federacyjny Klub Parlamentarny;
LPR zamierza złożyć własny wniosek o odwołanie prezydenta.

31.05.2004 | aktual.: 01.06.2004 07:13

Szef Samoobrony Andrzej Lepper zapowiedział w niedzielę, że Samoobrona rozpoczęła zbieranie podpisów pod wnioskiem o postawienie Aleksandra Kwaśniewskiego przed Trybunałem Stanu. Aby złożyć wniosek o postawienie prezydenta przed TS, potrzeba 140 podpisów parlamentarzystów - członków Zgromadzenia Narodowego. W poniedziałek do Kancelarii Prezydenta wpłynęło pismo Samoobrony wzywające Kwaśniewskiego do niezwłocznego zrzeczenia się urzędu.

"W tej sprawie jedno musi być bardzo jasne: to nie jest tak, że sprawcą afery Rywina jest prezydent Aleksander Kwaśniewski. Nie należy zaciemniać rzeczywistości. W tym sensie akcja, którą rozpoczął Andrzej Lepper jest prowokacyjna. W tej prowokacyjnej akcji w ogóle nie będziemy uczestniczyć" - oświadczył szef klubu PO Jan Rokita.

Poseł SdPl Andrzej Celiński powiedział, że Socjaldemokracja nie poprze wniosku Samoobrony, ponieważ wiosek Samoobrony to "wniosek bezczelny". Jego zdaniem, Trybunał Stanu jest bardzo poważną instytucją prawa i "takie żartowanie, bezczelne deptanie godności prawa, godności Polski, godności urzędu prezydenta jest niegodne poparcia jakiejkolwiek partii politycznej".

Wiceprzewodnicząca SLD Katarzyna Piekarska powiedziała, że wniosek Samoobrony jest "zupełnie absurdalny". Jak dodała, SLD nie będzie się wpisywał się w "festiwal politycznej hucpy", ponieważ - w jej ocenie - wniosek Samoobrony jest kolejną grą polityczną Leppera obliczoną na destrukcję państwa.

Ostateczną decyzję w sprawie wniosku o postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu mają jeszcze w tym tygodniu podjąć władze Prawa i Sprawiedliwości. Według Zbigniewa Ziobry (PiS), obecny parlament "nie podoła" postawieniu przed TS prezydenta, premiera i ministra sprawiedliwości. Poseł uważa, że uda się to dopiero po nowych wyborach parlamentarnych, ale przekonuje, że procedury z tym związane powinny zostać wszczęte jak najszybciej.

Jeden z liderów LPR Zygmunt Wrzodak powiedział, że Liga zamierza złożyć własny wniosek o postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu. "Chcemy usiąść do rozmów z PSL, PiS i Samoobroną i przeprowadzić dyskusję nad poparciem wniosku LPR o odwołanie prezydenta" - dodał.

Decyzji w sprawie wniosku nie podjęły jeszcze kluby FKP i PSL. Szef klubu PSL Zbigniew Kuźmiuk powiedział, że ludowcy podejmą decyzję na następnym posiedzeniu klubu 14 albo 15 czerwca. Jak dodał, PSL musi poważnie zastanowić się, czy wniosek Samoobrony "ma sens w tym Sejmie" i czy taki wniosek "to nie jest tylko rozpętywanie pewnej awantury w państwie".

Szef FKP Roman Jagieliński powiedział, że klub ogłosi swoją decyzję na wtorkowej konferencji prasowej.

Przygotowanie przez Samoobronę wniosku o postawienie prezydenta przed TS jest konsekwencją tego, że w piątek wniosek mniejszości autorstwa Ziobry do sprawozdania sejmowej komisji śledczej badającej sprawę Rywina uzyskał bezwzględna większość głosów posłów. Ziobro uznał w nim m.in., że prezydent, b. premier Leszek Miller i b. prokurator generalny Grzegorz Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem Stanu za to, że mimo wiedzy o korupcyjnej propozycji złożonej przez Lwa Rywina nie zawiadomili organów ścigania o przestępstwie.

Wniosek o postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu praktycznie nie ma szans na przyjęcie przez obecny parlament, gdyż musi być poparty przez dwie trzecie Zgromadzenia Narodowego (czyli połączonych Sejmu i Senatu).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)