PO przedstawia "szczepionkę na kryzys". Reakcje polityków PiS
Platforma Obywatelska przedstawiła w sobotę propozycję tzw. szczepionki na kryzys. W planach ugrupowania znalazły się m.in. niższe podatki, wyższa kwota wolna - 10 tys. zł oraz odszkodowania dla wszystkich przedsiębiorców poszkodowanych w pandemii. Na propozycje opozycji natychmiast zareagowali politycy PiS.
Podczas zorganizowanej w sobotę konferencji lider PO Borys Budka wymienił trzy "kroki ku normalności". - Ku temu, by Polska mogła na powrót się rozwijać - tłumaczył.
Pierwsza propozycja to czasowe obniżenie podatku VAT do 5 proc. - Dla tych branż, które zostały wyłączone z działalności gospodarczej. Na określony czas jednego roku. To będzie znakomity impuls dla całej gospodarki - mówił Borys Budka.
- Praca w Polsce musi się opłacać - stwierdził prezentując drugi "istotny element" planu. - Wszyscy, którzy płacą podatki, muszą mieć pewność, że jakaś ich część zostanie w ich kieszeni. Dlatego mówimy wyraźnie. Minimalna kwota wolna od podatku powinna wynosić 10 tys. zł. Z szacunku dla was - stwierdził.
Kolejną propozycję PO kieruje do ludzi młodych. - Wy, ludzie młodzi, którzy straciliście pracę, a chcecie dalej studiować, musicie mieć pewność, że państwo wam pomoże w sytuacji, w której nie macie pracy. Dlatego państwo powinno zrekompensować dwa semestry tym, którzy stracili pracę - mówił lider PO.
Budka rusza do Olsztyna. Fogiel pisze o "Przepisie na kryzys"
Budka tylko przez chwilę uczestniczył w prezentacji "Recepty na kryzys". Głos przekazał posłom Izabeli Leszczynie i Sławomirowi Nitrasowi. - A ja już w tej chwili wyjeżdżam do Olsztyna. Jadę tam, gdzie powinien być dzisiaj premier Mateusz Morawiecki. Jadę spotkać się z przedsiębiorcami, którzy zostali dotknięci kolejnymi absurdalnymi decyzjami tego rządu. Właśnie po to, by przedstawić receptę na kryzys - stwierdził.
Do tego oświadczenia Budki niemal natychmiast odniósł się wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. "Niezmiennie bawi, gdy Platforma Obywatelska chce się czasem pokazać "blisko ludzi" i rusza poza Warszawę. To zawsze "Przepis na kryzys". Jak w Węgrowie, gdzie pojechali i naobrażali mieszkańców. Tymczasem premier Mateusz Morawiecki regularnie spotyka się z przedsiębiorcami w całej Polsce" - napisał Fogiel na swoim profilu na Twitterze.
Politycy Zjednoczonej Prawicy krytycznie odnieśli się do propozycji Platformy Obywatelskiej.
"Panie Budka - dobry żart! Za Waszych rządów młodzi mogli machać chorągiewką w 6. rzędzie! To my powołaliśmy Radę Dialogu, wzmacniamy młodzieżowe rady JST, reaktywujemy w dialogu z młodymi strategię polityki młodzieżowej. Młodzi nie mogą być maskotkami wyborczymi!" - skomentował zapowiedź pomocy dla młodych Piotr Mazurek, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Młodzieżowej.
"W pierwszej pracy zarabiałem minimalną krajową. Płaciłem podatki wg stawki 18%. Dziś kwota wolna dla młodych to 85528 złotych. Powrót Budki, Nitrasa, Kopacz i spółki to 'Przepis na kryzys'" - napisał na swoim profilu na Twitterze były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
"Platforma Obywatelska już raz niestety wzięła się za polską gospodarkę. B. Budka mówi, że trzeba wyciągać lekcje. Tak, Polacy wyciągnęli lekcję z waszych rządów - masowe bezrobocie i emigracja młodych, niskie płace, brak wsparcia dla rodzin. Powrót PO to pewny "Przepis na kryzys" - napisał Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w KPRM.
Z konferencji PO, a właściwie samej zapowiedzi, kpiła europosłanka PiS Beata Mazurek.
