Po premierze "Pasji": Żydzi wzburzeni, Watykan zirytowany
Środowa premiera "Pasji" Mela Gibsona wywołała zamieszanie we Włoszech. W Watykanie rośnie irytacja z powodu agresywnej kampanii kilku organizacji żydowskich, które oskarżają film Gibsona o
antysemityzm - napisał włoski dziennik "La Repubblica". "Corriere della Sera" zaatakował Gibsona za naturalistyczne sceny w filmie. Gibson, kiedy chce się odprężyć, zarzyna na swojej farmie cielęta - napisał.
26.02.2004 | aktual.: 04.03.2004 16:34
"La Repubblica" informuje, że Watykan odmówił żądaniom żydowskiej Ligi przeciw Zniesławieniom (Antidefamation League), by zalecić poszczególnym konferencjom episkopatów wyjaśnienie stanowiska Kościoła wobec Żydów w świetle dokumentów Soboru Watykańskiego II.
Dziennik przytacza wypowiedź nieujawnionej z nazwiska osoby "z najbliższego otoczenia papieża", która podkreśla, że w "Deklaracji o stosunku Kościoła do religii iechrześcijańskich" ("Nostra aetate" Sobór Watykański II przedstawił już stanowisko Kościoła w kwestii odrzucenia antysemityzmu i sprawie dialogu z judaizmem.
Prasa włoska nie nawiązuje do zdementowanej przez osobistego sekretarza papieża abp. Stanisława Dziwisza i watykańskie Biuro Prasowe rzekomej wypowiedzi Jana Pawła II po obejrzeniu filmu, że "jest tak, jak było". Przypomina jednak, że przed premierą filmu Gibsona Konferencja Episkopatu USA opublikowała materiały dotyczące zasadniczych aspektów stosunków chrześcijan i żydów.
W wypowiedzi dla "La Repubbliki" przewodniczący Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu abp John Foley pozytywnie ocenił "Pasję". Hierarcha podkreślił, że w Watykanie podczas specjalnej projekcji filmu "nie dostrzeżono nic antysemickiego" i dodał: "dobrze, że jest film, który wywołuje dyskusję na tematy religijne".
Na łamach dziennika "Corriere della Sera" film recenzuje znany włoski twórca Franco Zeffirelli, który w 1977 roku wyreżyserował obraz "Jezus z Nazaretu". Zeffirelli krytycznie ocenia Gibsona i podkreśla, że realistyczne przedstawienie cierpień Chrystusa i niezrozumiałe dialogi (w języku aramejskim i łacińskim) nie pozwalają "oddać sprawiedliwości Żydom i uwolnić ich od zarzutu zamordowania Jezusa".
"Widząc te cierpienia, będzie się myślało, że winę za nie ponoszą Żydzi" - uważa Zeffirelli. Reżyser zwraca uwagę, że sposób ukazania Pasji Chrystusa przez Gibsona jest "krokiem wstecz" w traktowaniu tego tematu. Opisuje też fascynację Gibsona krwią i śmiercią, dodając, że Gibson, "kiedy chce się odprężyć, zarzyna na swojej farmie cielęta".
Katolicki dziennik "Avvenire" recenzję z filmu Gibsona opatrzył opinią, że film jest "spektakularny, ale to tylko film". Autor artykułu uważa, że obraz ma typowo hollywoodzki charakter i "ukazuje wszystko z maksymalnym natężeniem". Jest zdania, że po obejrzeniu filmu upadają wszelkie zarzuty o antysemityzm i przestrzega przed "wznoszeniem murów" i odbiorem "Pasji" według "ideologicznego klucza".