PO pozwie posłankę Szczypińską za "brak programu"
PO pozwie w trybie wyborczym posłankę PiS
Jolantę Szczypińską w dwóch sprawach: za to, że zarzuciła
Platformie brak programu i za jej wypowiedzi w sprawie fundacji
"Dar Gdańska" - poinformował Sławomir Nowak ze sztabu
wyborczego PO.
12.10.2007 | aktual.: 12.10.2007 16:35
Politycy PiS Jolanta Szczypińska i Krzysztof Putra mówili w czwartek, że szef PO Donald Tusk otrzymał honoraria autorskie za album od wydawnictwa Millenium Media i fundacji Dar Gdańska, której celem była pomoc "skrzywdzonym" dzieciom z Pomorza Gdańskiego.
Czy nie jest wstyd panu Donaldowi Tuskowi za to, że tak naprawdę zamiast te środki przeznaczyć dla dzieci, jednak w jakiś sposób oszukał te dzieci? - pytała Szczypińska. To jest moralnie naganne, naszym zdaniem, i taka postawa jest etycznie naganna - oceniła.
Jak mówił wiceszef PO Bronisław Komorowski, jego partia chce także pozwać posłankę PiS za to, że publicznie na konferencji prasowej "stwierdziła, że PO nie ma programu".
O moralność pytali w piątek polityków PiS posłowie PO Julia Pitera i Robert Tyszkiewicz.
Pitera przypomniała, że w poprzedniej kadencji Sejmu Szczypińska protestowała przeciwko powołaniu na komendanta Szkoły Policji w Słupsku insp. Stanisława Bukowskiego. Według Pitery, Bukowski w lutym 1982 roku miał dowodzić patrolem milicji, który pobił dwóch studentów w Szczecinie.
W 2004 r. pan Bukowski został powołany na funkcję komendanta Szkoły Policji w Słupsku. Wówczas posłanka Szczypińska wygłosiła w Sejmie oświadczenie wyrażające słuszne oburzenie i protest przeciwko tej nominacji - podkreśliła Pitera.
Jednak - jak dodała - pod koniec września, w toku kampanii wyborczej Szczypińska dała się sfotografować z komendantem Bukowskim, podczas wizyty premiera Jarosława Kaczyńskiego w Słupsku. Chciałam spytać poseł Szczypińską, gdzie jest moralność? - podkreśliła Pitera.
Tyszkiewicz przypomniał z kolei zarzuty wobec wicemarszałka Senatu Krzysztofa Putry w związku z jego działalnością w białostockiej spółce "Lech". Zdaniem posła PO, w związku z działalnością Putry w spółce "Lech" złożone zostały dwa zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, w których zarzuca się Putrze niegospodarność i działania na szkodę spółki. Innym zawiadomieniem do prokuratury, złożonym przez jednego z radnych Białegostoku, jest podejrzenie o przywłaszczenie przez Putrę służbowego laptopa i aparatu fotograficznego - dodał Tyszkiewicz.