PolskaPo pożarze w wieżowcu w Kielcach 5 osób w szpitalach

Po pożarze w wieżowcu w Kielcach 5 osób w szpitalach

Pięć osób przebywa w szpitalach po pożarze, który wybuchł w czwartek wieczorem w wieżowcu w Kielcach. Trzech z poszkodowanych to policjanci podtruci tlenkiem węgla. W poważnym stanie jest poparzona kobieta.

31.03.2006 | aktual.: 31.03.2006 12:23

W czwartek wieczorem na dziewiątym piętrze wieżowca przy ulicy Czarnowskiej wybuchł pożar. Zginął mężczyzna, prawdopodobnie 47- letni lokator mieszkania, w którym pojawił się ogień. Ciężko ranna 55-letnia kobieta również mieszkała w tym lokalu.

Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach Jan Gierada powiedział, że poparzona kobieta zostanie śmigłowcem przetransportowana do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Na oddziale chirurgii tego szpitala przebywa mężczyzna z podejrzeniem urazu głowy, jego stan jest dobry - dodał dyrektor.

Do szpitala dziecięcego trafiła również nastoletnia dziewczyna, jednak po krótkiej obserwacji rodzice zabrali ją do domu - powiedział Paweł Sieczkowski z kieleckiej policji.

16 policjantów, którzy brali udział w ewakuacji, uległo zatruciu czadem. W szpitalu nadal przebywa trzech najbardziej poszkodowanych funkcjonariuszy. Ich życiu nie grozi niebezpieczeństwo - poinformowała Ewa Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.

Policjanci ewakuowali ok. 150 mieszkańców wieżowca. Bez masek biegali po schodach zadymionego budynku, wyprowadzając lokatorów. Po akcji uskarżali się na złe samopoczucie i z objawami zatrucia trafili do szpitala - dodała Jurkiewicz.

Za prawdopodobną przyczynę pożaru strażacy uznali nieostrożność przy posługiwaniu się otwartym ogniem - powiedział rzecznik świętokrzyskiej straży pożarnej Arkadiusz Wesołowski.

Trwa dochodzenie. W tej sprawie wypowie się m.in. biegły z zakresu pożarnictwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)