Po pościgu i strzelaninie zatrzymano pijanego kierowcę
1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał uciekający przed policją kierowca z Lublina, który zatrzymał się dopiero po kilku strzałach oddanych przez policjantów w koła jego samochodu. 28-letni mieszkaniec Lublina omal nie przejechał jednego z interweniujących funkcjonariuszy.
"W piątkowy wieczór, na rogatkach Lublina patrol policyjny usiłował zatrzymać do kontroli samochód daewoo nubira z włączonymi światłami postojowymi zamiast krótkich. Kierowca nie zareagował na polecenia policjantów, odjechał z dużą szybkością w kierunku Kraśnika. W trakcie ucieczki uszkodził jeden z wyprzedzanych samochodów" - poinformował Kamil Kowalik z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Po kilkunastu kilometrach uciekinier zatrzymał się. Gdy do jego samochodu podchodzili ścigający go policjanci, zawrócił i omal nie przejechawszy jednego z nich, odjechał w stronę Lublina. Policjanci oddali kilka strzałów w koła uciekającego samochodu.
Wkrótce potem uciekinier zatrzymał się. Jak się okazało był nietrzeźwy. Został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. Będzie odpowiadał co najmniej za jazdę pod wpływem alkoholu.