PO poparła kandydata na prezydenta Wałbrzycha
Platforma Obywatelska poparła pełniącego obowiązki prezydenta Wałbrzycha dr. Romana Szełemeja w zaplanowanych na 7 sierpnia przedterminowych wyborach prezydenckich. W Wałbrzychu kandydata oficjalnie zarekomendował marszałek sejmu Grzegorz Schetyna.
12.07.2011 | aktual.: 31.08.2011 15:02
- Wszystkim powinno zależeć, żeby Wałbrzych podniósł głowę. To miasto wymaga troski i szacunku, potrzebuje człowieka, który zagwarantuje, że powróci do swych najlepszych czasów - mówił Schetyna.
Szełemej podkreślił, że poparcie udzielone mu przez środowisko PO, mimo że nie jest członkiem żadnej partii, ma dla niego "ogromne znaczenie". - Od samego początku kampanii podkreślałem, że jestem osobą, która poszukuje przede wszystkim poparcia wałbrzyszan. Dlatego z prawdziwą wdzięcznością przyjmuję poparcie różnych organizacji, towarzystw i środowisk politycznych - mówił.
Szełemej dodał, że poparcie PO jest ważne nie tylko dla niego jako kandydata, ale dla całego Wałbrzycha, ponieważ "jest to poparcie 40% społeczeństwa, które mówi, że będzie szło za tą partią w najbliższych wyborach".
Oprócz Szełemeja start w przedterminowych wyborach zapowiedzieli: Patryk Wild (Stowarzyszenie Obywatelski Dolny Śląsk), Mirosław Lubiński (niezależny), należący do PiS Kamil Zieliński.
Z kandydowania zrezygnował natomiast popierany przez PJN Marek Ratusznik reprezentujący komitet "Wałbrzych jest najważniejszy".
W specjalnie wydanym oświadczeniu Ratusznik udzielił poparcia Szełemejowi i zadeklarował, że włączy się w jego kampanię wyborczą. "Decyzja moja podyktowana jest troską o dobro miasta Wałbrzycha i jego mieszkańców, a to, moim zdaniem, może najlepiej zrealizować pan dr Roman Szełemej, który od wielu lat z ogromnym zaangażowaniem pracuje na rzecz miasta" - napisał b. kandydat w oświadczeniu.
W ubiegłorocznych wyborach samorządowych Wild nie przeszedł do II tury wyborów. Lubiński z kolei wygrał w ubiegłym roku I turę głosowania z Piotrem Kruczkowskim, a II przegrał ok. 320 głosami.
Pod koniec kwietnia sąd w Świdnicy uznał, że II tura wyborów na prezydenta Wałbrzycha jest nieważna i wygasił mandat Kruczkowskiego. Sąd unieważnił też wybory do Rady Miasta w okręgu nr 5 i wygasił mandat pięciu radnych.
W połowie czerwca sąd apelacyjny podtrzymał wyrok świdnickiego sądu w sprawie wyborów. Jednak w przypadku powtórzenia II tury wyborów na prezydenta Wałbrzycha postępowanie zostało umorzone, bowiem po orzeczeniu świdnickiego sądu, Kruczkowski złożył mandat, który 23 maja wałbrzyska Rada Miasta wygasiła.
Przedterminowe wybory prezydenta miasta (w związku z rezygnacją Kruczkowskiego) mają się odbyć 7 sierpnia. Termin powtórnych wyborów do Rady Miasta w okręgu nr 5 w ciągu 7 dni od orzeczenia sądu apelacyjnego musi wyznaczyć wojewoda dolnośląski. Wybory te powinny się odbyć w ciągu 90 dni.