Po nieudanym zamachu bombowym policja wzmaga czujność w Irlandii Północnej
Po nieudanym zamachu bombowym na największe centrum handlowe w Belfaście policja wzmaga czujność przed świętami i stawia blokady drogowe, by uniemożliwić eksplozję samochodów pułapek - poinformowały władze stolicy Irlandii Północnej.
Od lat nie widzieliśmy tak bezpośredniego ataku na centrum miasta i na taką skalę - powiedział wiceszef północnoirlandzkiej policji . Policja i specjaliści ds. terroryzmu ostrzegają, że grupy bojowników Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA), które oderwały się od macierzystej organizacji, ponieważ nie akceptują zawieszenia broni z 1997 roku, planują zorganizowanie zamachów bombowych przed świętami Bożego Narodzenia.
We wtorek policja ogłosiła, że podejmuje nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, by nie dopuścić do kolejnego ataku.
W niedzielę terroryści usiłowali wysadzić w powietrze wypełniony ładunkami wybuchowymi, uprowadzony wraz z kierowcą, samochód przed największym i najbardziej luksusowym centrum handlowym stolicy. W aucie umieszczono 60-kilogramową bombę; właściciel samochodu zdołał uciec i zawiadomić policję. Podczas rozbrajania bomby eksplodował tylko detonator, a nie cały ładunek i nikt nie został ranny. Z okolicznych mieszkań, restauracji i kin ewakuowano kilkaset osób. Policja poinformowała jednak, że bomba mogła spowodować liczne ofiary i poważne zniszczenia.
- Od lat nie widzieliśmy tak bezpośredniego ataku na centrum miasta i na taką skalę - powiedział wiceszef północnoirlandzkiej policji Drew Harris. Agencja AP podkreśla, że była to największa taka akcja od dekady.
W minionych tygodniach dochodziło do podobnych incydentów; znaleziono ładunek wybuchowy pod samochodem byłego policjanta, a lokal umiarkowanej Partii Sojuszu został obrzucony koktajlami Mołotowa. Liczne małe bomby podłożono ostatnio zarówno w stolicy, jak i w drugim co do wielkości mieście Irlandii Północnej, Londonderry, ale żadna z nich nie wybuchła.
Większość byłych bojowników IRA z głównej frakcji tej organizacji zrezygnowała z uciekania się do przemocy w 2005 roku.