Po narkotykach prowadziła wózek z 18‑miesięcznym dzieckiem
Policjanci z Warszawy zauważyli kobietę, która słaniając się na nogach i usypiając na stojąco, prowadziła dziecięcy wózek. 30-letnią Gabrielę C. funkcjonariusze podejrzewali o bycie pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Nie pomylili się. 18-miesięczne dziecko kobiety trafiło do szpitala z objawami wyziębienia.
05.04.2012 | aktual.: 05.04.2012 11:37
Tuż przed godz. 18, patrol przejeżdżający Al. Jerozolimskimi zauważył kobietę prowadzącą wózek. "Spacer" odbywał się chwiejnym krokiem. Kobieta słaniała się na nogach i przysypiała na stojąco - podpierając się o wózek. Funkcjonariusze podejrzewali, że jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Zatrzymali się i wylegitymowali kobietę. Gabriela C. (30 l.) przyznała, że jest chora i w tej chwili na kuracji metadonowej. Kontakt z nią był bardzo utrudniony.
Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało matkę i dziecko do szpitala. Jak się okazało, 18-miesięczna Jagoda miała objawy wychłodzenia organizmu. Decyzją lekarzy dziewczynka pozostała w szpitalu.
Badanie moczu matki wykazało obecność opiatów i metaamfetaminy. Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi. Policjanci będą ustalać, czy naraziła dziecko na utratę zdrowia i życia. Za taki czyn grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Wobec 30-latki będzie wszczęte również postępowanie opiekuńcze.
NaSygnale.pl: 20-letni zbok zaatakował na ulicy 8-latkę!