Po kolizji w kanale La Manche KE wezwała do dyskusji nad prawem morskim
Komisja Europejska wezwała kraje członkowskie do dyskusji nad odpowiedzialnością za działania w transporcie morskim, w związku z kolizją dwóch jednostek, w tym statku Polskiej Żeglugi Morskiej "Generał Grot-Rowecki" na wodach kanału La Manche.
31.01.2006 | aktual.: 31.01.2006 20:54
Chodzi o dyskusję nad propozycjami KE dotyczącymi zmian w prawie morskim, tak aby zwiększyć bezpieczeństwo na morzach i "reżim odpowiedzialności" za postępowanie przewoźników morskich.
Propozycje Komisji dotyczą m.in. zaostrzenia reżimu przestrzegania przez przewoźników norm światowych w zakresie transportowania towarów, kontroli portów przez państwa; określają też m.in., jakie odszkodowania mieliby płacić winni zanieczyszczenia środowiska morskiego.
KE przedstawiła te propozycje w listopadzie ubiegłego roku. We wtorkowym komunikacie Komisja podkreśla, że żałuje, iż do tej pory Rada (ministrów) UE nie zajęła się tą sprawą.
Kolizja z ostatniej nocy unaoczniła ryzyko skażenia środowiska poprzez działania w transporcie morskim. Musimy mieć pewność, że ci, którzy powodują szkody, zapłacą odszkodowania - powiedział wiceszef KE, komisarz ds. transportu Jacques Barrot.
Na wodach La Manche w nocy z poniedziałku na wtorek zderzyły się dwa statki - turecki chemikaliowiec "Ece" i polski masowiec "Generał Grot-Rowecki".
Wskutek kolizji na polskim statku doszło jedynie do zadrapania części dziobowej tzw. gruszki, natomiast statek turecki doznał uszkodzenia jednego z dennych zbiorników balastowych, co spowodowało przeciek i przechył statku, dlatego konieczna była ewakuacja 18-osobowej załogi.
Katarzyna Rumowska