PO jest przeciwne zmianom w konstytucji?
We wtorek senatorowie PO zdecydują, jakie będą dalsze losy nowelizacji konstytucji, uniemożliwiającej osobom skazanym zasiadanie w parlamencie. Według nich, cel noweli można zrealizować nie zmieniając konstytucji, a wprowadzając odpowiedni zapis np. w ordynacji wyborczej.
29.06.2009 | aktual.: 29.06.2009 18:27
Wątpliwości senatorów budzi także użyty w nowelizacji ustawy zasadniczej termin "przestępstwo", którego definicja - ich zdaniem - może być płynna w zależności od tego, co zapisze się w Kodeksie Karnym.
Szef klubu senatorów PO Marek Rocki powiedział, że we wtorek po południu prezydium klubu zdecyduje, czy Platforma zagłosuje w senacie za odrzuceniem noweli konstytucji (co będzie oznaczało, że nowela nie wejdzie w życie), czy nie. - Wszystko na to wskazuje, że zagłosujemy przeciw noweli i jednocześnie zgłosimy własną inicjatywę ustawodawczą - dodał Rocki. Zaznaczył, że inicjatywa ta będzie "zmierzała do tego, aby kara bezwzględnego pozbawienia wolności w określonych typach przestępstw wykluczała z zasiadania w parlamencie".
Także zdaniem wiceszefa klubu senatorów PO Łukasza Abgarowicza los nowelizacji konstytucji wydaje się być raczej przesądzony. - Najbardziej prawdopodobny scenariusz to taki, że zagłosujemy przeciw nowelizacji i wprowadzimy na tym posiedzeniu nową inicjatywę ustawodawczą. Chcemy osiągnąć ten cel innymi rozwiązaniami prawnymi, aby były one bardziej poprawne i tu nie ma wśród nas rozbieżności - powiedział Abgarowicz. - Jesteśmy oczywiście za tym, aby wykluczyć przestępców z parlamentu i w tym kierunku zmierzają nasze prace. Jeżeli odrzucimy nowelizację, to równolegle zgłosimy inicjatywę ustawodawczą inną niż zmiana konstytucji - dodał.
Abgarowicz pytany w jaki sposób senatorowie Platformy chcą uniemożliwić osobom skazanym zasiadanie w parlamencie, opowiedział, że "cały czas prawnicy pracują nad najlepszym rozwiązaniem". - Czy odbędzie się to poprzez wprowadzenie odpowiedniego zapisu do ordynacji wyborczej, czy w jakiś inny sposób, to na pewno zrealizujemy ten słuszny cel - oświadczył.
Sejm znowelizował konstytucję 7 maja. Nowela, autorstwa PO, wprowadza do art. 99 ustawy zasadniczej zapis: "Wybraną do sejmu lub do senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego". Za taką zmianą głosowało 406 posłów; nikt nie był przeciw; 9 osób się wstrzymało.
Pierwotnie głosowanie w senacie nad zmianą w konstytucji miało odbyć się w miniony piątek, jednak na wniosek senatorów PO zostało przesunięte na środę. Senat nie ma możliwości wprowadzenia poprawek do zaproponowanej przez sejm noweli konstytucji; może ją tylko przyjąć lub odrzucić.
Dwie senackie komisje - Ustawodawcza oraz Praw Człowieka, Praworządności i Petycji - które zajmowały się nowelą konstytucji postanowiły nie rekomendować senatowi przyjęcie jej.
Szef Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji Stanisław Piotrowicz (PiS) ocenił, że prawdopodobnie nie dojdzie do uchwalenia tej nowelizacji. Jak podkreślił, również senatorowie PiS są przeciwni zaproponowanym przez sejm rozwiązaniom, pomimo słuszności samej idei.
Aby zmiana w konstytucji mogła wejść w życie, musi ją przyjąć zarówno sejm (co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów), jak i senat (bezwzględną większością).
W senacie pracują dwa kluby - PO (57 senatorów) i PiS (38) oraz 5 senatorów niezrzeszonych.