Podział agencji między PO i PSL może oznaczać, że platforma będzie musiała wycofać się ze swojego planu połączenia ARiMR z ARR. Pomysłowi przeciwne jest bowiem PSL, które ma przecież odpowiadać za ARiMR.
Stworzenie nowej agencji oznaczałoby, że od nowa trzeba by ubiegać się o unijną akredytację do wypłat, co jest procesem długotrwałym i skomplikowanym – argumentuje wiceprezes Stronnictwa Janusz Piechociński.
Z informacji "Wprost" wynika, że ani PO, ani PSL ni podjęły jeszcze żadnych decyzji personalnych w sprawie obsady kierowniczych stanowisk w agencjach.
Michał Krzymowski