PolskaPO i PiS sprawdzą i poprą Kurtykę

PO i PiS sprawdzą i poprą Kurtykę

PiS i PO nie zamierzają wycofywać poparcia
dla Janusza Kurtyki. Głosy ich senatorów wystarczą, by krakowski
historyk został 22 grudnia nowym szefem IPN - zapowiada
"Rzeczpospolita".

14.12.2005 | aktual.: 14.12.2005 06:09

Wokół wyboru prezesa Instytutu znów zrobiło się głośno. Wszystko za sprawą mediów, dowodzących, że Kurtyka miał udział w wyeliminowaniu z wyścigu o ten fotel Andrzeja Przewoźnika, jego głównego konkurenta. Politycy PiS są sceptyczni co do takiej wersji wydarzeń.

- To osoba, która dla wielu jest niewygodna. Nie można wykluczyć, że ktoś forsuje hipotezy dla niego niekorzystne, by odwlec wybór- mówi Tadeusz Cymański. - Trzeba się zastanowić, dlaczego teraz robi się wokół niego sensację. Nie sądzę, żeby PiS zmienił zdanie w sprawie jego poparcia- dodaje poseł. Jednak klub PiS chce się spotkać z Kurtyką i jeszcze raz poprosić o wyjaśnienia.

Donald Tusk, lider PO, zdecydowanie podtrzymuje wcześniejsze stanowisko swojej partii, która w Sejmie zagłosowała za Kurtyką.

- Nie widzę dzisiaj powodów, by ta decyzja miała się zmienić. Odnoszę potęgujące się wrażenie, że nominacja dla pana Kurtyki budzi niepokój tych, którzy obawiają się ujawnienia akt. Jeżeli chcemy, by IPN działał skutecznie, musimy być odporni na głosy suflerów które pojawiają się w świecie mediów i polityki - mówi Tusk.

Samoobrona i SLD nie zostawiają na Kurtyce suchej nitki. - Powinien zrezygnować - mówią zgodnie. Ale Sojusz nie ma ani jednego senatora, a Samoobrona - trzech, zaznacza "Rzeczpospolita". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)