PO i PiS rozpoczynają kampanię
Czy ta sobota będzie początkiem
wielomiesięcznej kampanii, nie tylko przed wyborami samorządowymi,
ale i parlamentarnymi? - stawia pytanie "Rzeczpospolita".
Dziennik pisze, że na ten dzień dwa polityczne giganty - PiS i Platforma - wyznaczyły sobie wielkie konwencje samorządowe. - Zapowiada się pojedynek - uważa rzecznik PiS Adam Bielan. PiS organizuje swoją konwencję w Sali Kongresowej warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Tam, gdzie rok temu, 19 marca 2005 r., w amerykańskim stylu poprowadziło konwencję prezydencką Lecha Kaczyńskiego.
- Rok temu zaczęliśmy tamtą konwencją marsz do budowy IV RP. Chcemy uczcić tę pierwszą rocznicę i powiedzieć coś o przyszłości samorządów, które potrzebują Prawa i Sprawiedliwości - mówi szef Klubu PiS Przemysław Gosiewski.
Do Sali Kongresowej zjedzie ok. trzech tysięcy delegatów, planowane są wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego, premiera Kazimierza Marcinkiewicza i wicepremiera Ludwika Dorna.
Partia Donalda Tuska na inaugurację kampanii samorządowej wybrała mniej eksponowane miejsce - dawną halę warszawskiej Mery. Konwencja ma być "merytoryczna". Jej głównym punktem ma być ogłoszenie przez Donalda Tuska propozycji wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych na wszystkich szczeblach samorządu. - To będzie rewolucja - uważa Tusk.
Z informacji "Rz" wynika, że liderzy PiS podczas konwencji zaatakują PO, m.in. za patronowanie "układowi warszawskiemu".
Czy to, że obie partie zaczynają kampanie samorządowe już teraz, nie oznacza, iż ich prawdziwym celem są przyspieszone wybory do parlamentu? - Ta konwencja będzie dotyczyła przede wszystkim samorządów. Ale jeżeli jednak pakt stabilizacyjny nie będzie realizowany, to najlepszym rozwiązaniem będą oczywiście wybory - przyznaje Gosiewski. -Nie ma terminu wyborów parlamentarnych, ale konwencja umożliwi podtrzymanie w partii stanu mobilizacji - dodaje Bielan. (PAP)