"PO 'hoduje' PJN i chce osłabić PiS"
- Nie widziałem żeby kiedykolwiek, gdy powstawał klub było takie show medialne z udziałem marszałka sejmu, gdy przychodzi kilkanaście osób i ogłasza, że tworzy nowy klub. To jest działanie obliczone na to, że osłabi się PiS, to jest oczywiste. A to Platforma Obywatelska powinna się obawiać, bo hoduje PJN, a to jest taka druga Platforma bis. - powiedział w audycji "Gość Radia Zet" poseł PiS Jarosław Zieliński.
: A gościem Radia ZET jest poseł Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Zieliński, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, witam panią redaktor i państwa. : Nie palimy, tak panie pośle? : Ja nie jestem palaczem papierosów. : Tak rzuciliśmy palenie i nie wiemy, co się dzieje za kratą, ale jak krata ma osobne wyjście wentylacyjne to być może tam można palić. : Ja już od ponad 10 lat nie sięgam po papierosy, natomiast jeżeli mówimy o przepisach, to jeżeli są dwie sale i jedna może być wydzielona dla osób palących, to ustawa dopuszcza takie sytuacje, więc może o takim przypadku mówimy. : Są dwie sale, jedna sala jest dla PiS, druga sala jest dla Polska Jest Najważniejsza. Joanna Kluzik pisze list do prezesa Kaczyńskiego z prośbą o powstrzymanie się od złośliwości i od retoryki wojennej, czy tak się stanie? : Pani Joanna Kluzik-Rostkowska przede wszystkim odeszła z PiS, zabierając nawet hasło kampanii wyborczej pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego „Polska jest najważniejsza”, to było hasło tej kampanii
prezydenckiej, przywłaszczyła sobie to hasło, to już samo w sobie o czymś niedobrym świadczy. Natomiast jeżeli chodzi o agresję, ja nie widzę jej ze strony naszej, czyli Prawa i Sprawiedliwości, odeszli nasi byli koledzy, wybrali inną drogę, niech działają na własną odpowiedzialność. : No, ale prezes mówi, że są nielojalni, niemoralni – to nie jest złośliwe? : Oczywiście, że nie są lojalni, nie byli lojalni skoro odeszli, to jest zupełnie jasne. : I niemoralni? A na czym polega ich niemoralność? : I niemoralni pani redaktor, dlatego że jeżeli startuje się i uzyskuje mandaty posłów, czy europosłów z danego ugrupowania to powinno się przynajmniej do końca kadencji, w sposób solidarny pracować w tej grupie, z którą się te mandaty uzyskało. A jeżeli się odchodzi to należałoby honorowo złożyć te mandaty. : Czyli według pana powinni złożyć mandaty, tak? : Byłoby to honorowe i byłoby to moralne, natomiast osłabianie Prawa i Sprawiedliwości jest niemoralne, bo ta partia, nasza partia, nasze ugrupowanie jest bardzo
Polsce potrzebne. : A kiedy prezes mówi o wyglądzie Michała Kamińskiego, że to jest szokujący wygląd, to jest złośliwe, czy nie? : To prawdziwe. : To prawdziwe, tak? : A czy można temu zaprzeczyć, przecież tak jest. : Ale pana też szokuje wygląd Michała Kamińskiego. : No zastanawia przynajmniej. : A jak był w PiS to państwa nie zastanawiał, bo Michał Kamiński nie ogolił głowy po wejściu do PJN, tylko wcześniej tak wyglądał. : Tak, tak tuż przed chyba. : Nie, nie, dużo wcześniej, bo pamiętam, pamiętam Michała Kamińskiego jak nie miał grzywy. : Nie śledziłem tego pani redaktor, nie chciałbym rozmawiać szczególnie długo i nad tym się zatrzymywać, rozmawiać o wyglądzie pana europosła Michała Kamińskiego, natomiast rzeczywiście postąpił w sposób bardzo dziwny, nie do końca dla mnie zrozumiały, otrzymał przecież wielki prezent jakim była możliwość uzyskania mandatu europosła na pięć lat, od Prawa i Sprawiedliwości oczywiście. : Zbigniew Ziobro chciał kandydować na prezydenta w kwietniu, spotkał się z małą grupą
kolegów i co pan na to? : Wtedy, gdy zginął Prezydent Rzeczypospolitej śp. Lech Kaczyński, wszyscy byliśmy w wielkim szoku i w wielkiej traumie. Kto z kim i o czym rozmawiał nie wiem, ja w takich rozmowach z nikim nie uczestniczyłem, natomiast moja myśl wtedy była pierwsza, następująca – byłoby dobrze, gdyby prezes Jarosław Kaczyński znalazł w sobie tyle sił żeby kandydować na urząd prezydenta Rzeczypospolitej. I byłem przekonany, że gdyby tak się stało to miałby ogromną szansę na zwycięstwo, natomiast kto myślał o innych kandydatach i z kim rozmawiał nie wiem, być może tak było. : Ale to źle, że Zbigniew Ziobro spotkał się z Jackiem Kurskim, Adamem Hofmanem i Pawłem Poncyljuszem i właśnie Zbigniew Ziobro wymyślił, że on chce kandydować. : Nie znamy dokładnie treści tych rozmów, jeżeli się zastanawiali z troską o przyszłości Prawa i Sprawiedliwości i Polski to nic w tym złego nie ma, natomiast ja szczegółowych rozmów, szczegółowych treści nie znam. : A nie jest w tym nic złego, że Zbigniew Ziobro podobno
szykuje się na objęcie schedy po Jarosławie Kaczyńskim. : Pani redaktor, to jest podgrzewanie tematu zupełnie zbędne. Pan Jarosław Kaczyński został wybrany niedawno na stanowisko, funkcję, to nie jest stanowisko – tylko funkcja prezesa Prawa i Sprawiedliwości, która jest kadencyjna, nie ma najmniejszego powodu, ani sensu na początku kadencji, bo to jest w zasadzie początek kadencji, rozpoczynać dyskusji na temat schedy. Pan prezes Jarosław Kaczyński jest prezesem Prawa i Sprawiedliwości i będzie nim co najmniej do końca kadencji, zupełnie oczywiste. : Czy PJN jest konkurencją dla PiS, może być tak, że coraz więcej osób będzie wychodziło z Prawa i Sprawiedliwości, podobno samorządowcy, wielu samorządowców chce przejść do Polska Jest Najważniejsza. : Jak dotąd słyszałem o pojedynczych przypadkach radnych, to nie jest jakieś zjawisko duże, ani takie żebyśmy o tym mieli jakoś dłużej też rozmawiać, bo to są marginalne zjawiska, zdarzenia. Natomiast komu będzie konkurencją czas pokaże, czy Prawu i Sprawiedliwości
czy Platformie Obywatelskiej, bo myślę, że Platforma powinna bardzo się tego obawiać, jeżeli już hoduje tak mocno to ugrupowanie, a są dowody na to, że hoduje, ponieważ to jest taka druga Platforma, to jest Platforma bis. : Ale jakie są dowody, to nie jest Platforma bis, dlatego że Paweł Kowal twierdzi, że będą postępować w sprawie na przykład metody in vitro zgodnie z nauką Kościoła, bardziej będą postępować zgodnie z nauką Kościoła niż Prawo i Sprawiedliwość, bo tam się toczą różne gry polityczne na ten temat. Elżbieta Jakubiak nadal uważa, że Jarosław Kaczyński powinien być premierem, był najlepszym premierem Polski, więc to nie jest PO – PiS-bis. : Jeżeli tak pani Joanna Kluzik-Rostkowska uważa, to powinna być... : Nie, to Elżbieta Jakubiak. : Elżbieta Jakubiak, no to też powinna być nadal lojalnym członkiem Prawa i Sprawiedliwości, a nie usiłować, nie prowadzić działań rozbijających. : No, ale prezes ją wrzucił i nie wiadomo za co. : Wiadomo pani redaktor... : Ale za co, za co ją wyrzucił. : Za
szkodzenie Prawu i Sprawiedliwości swoją postawą i swoimi wypowiedziami, żeby było jasne to jeszcze raz powtórzę, ponieważ wciąż to prowadzi do nieporozumienia. : Ale proszę powiedzieć, która wypowiedź, zawsze mnie ciekawi, która wypowiedź Elżbiety Jakubika. : Nie za kampanię wyborczą, ona została oceniona, została przeanalizowana, ale to nie była decyzja za kampanię wyborczą, tylko za to wszystko, co działo się po kampanii, co pani poseł Jakubiak mówiła, jaką postawę zajmowała. A wracam jeszcze do tego problemu w Platformie... : Nie dlatego, że chciała być pierwszą damą? : No pani redaktor, proszę nie żartować, naprawdę proszę nie żartować. Joanna Kluzik-Rostkowska natomiast jest osobą o bardzo liberalnych poglądach i jeżeli słyszymy z ust pana Pawła Kowala, że będzie to ugrupowanie, które się tworzy, nie wróżę mu przyszłości, no ale czas pokaże, będzie bardzo konserwatywne jeżeli chodzi o in vitro, to znaczy, że będą mieli wewnątrz wielki problem, bo pani Kluzik, szefowa tego zespołu jest bardzo liberalna.
: A jak Platforma hoduje PJN? : No chociażby, pani redaktor nie widziałem żeby kiedykolwiek, gdy powstawał klub było takie show medialne z udziałem marszałka sejmu, gdy przychodzi kilkanaście osób i ogłasza, że tworzy nowy klub. To po prostu jest działanie obliczone na to, że osłabi się Prawo i Sprawiedliwość, to jest oczywiste. Wczoraj dowiedzieliśmy się o tym, że marszałek sejmu też chce, to taki niby drobiazg, ale to też jest drobiazg symboliczny, chce na sali sejmowej dać miejsca temu klubowi... : A to źle!? : ...takie uprzywilejowane, to znaczy wszystkie kluby zasiadają jakby od góry do dołu, mają miejsca w zależności od tego ilu mają posłów, zajmują węższy lub szerszy wycinek w sali sejmowej. : A oni będą mieli taki klin. : A oni mieli by mieć tylko z przodu, to świadczy o czymś. . : Nie, z przodu i do góry. : Nie, nie, nie do samej góry, nie, nie właśnie do połowy. : No bo nie ma ich tak dużo. : Nie, nie, do połowy właśnie. : Do połowy. : Jest niedużo, ale... : Ale jest pan zazdrosny panie pośle. :
Nie, pani redaktor tylko wskazuję symboliczne, to jest symbol wskazujący na sposób traktowania przez marszałka sejmu czyli Platformę Obywatelską, ale ja jestem spokojny, nic z tego nie będzie. : Panie pośle teraz pokazuję zdjęcie Bronisława Komorowskiego z „Gazety Polskiej”, na czole pana prezydenta jest sierp, czy według pana jest to obraza głowy państwa? : Pani redaktor mnie kiedyś pytała już o podobną sytuację, gdy pan prezydent Komorowski... : Nie, ale ja o tę sytuację pytam. : ...był pokazany w jednej z gazet... : w tej samej. : ...w rosyjskiej czapce, ja wtedy powiedziałem, że mnie się pan prezydent Komorowski w ogóle nie podoba, więc czy w czapce, czy bez czapki też się nie podoba. Tak samo tutaj. Ale oczywiście tego nie powinno być, ja zgadzam się. : Sierp na czole prezydenta Komorowskiego. : To jest jakieś symboliczne wskazanie przekazu, który pewnie się w tym artykule pojawia, ja tego artykułu nie znam, ale ja bym takich działań raczej nie pochwalał, nie stosował. : Powiedział Jarosław Zieliński
PiS, a teraz przechodzimy na ww.radiozet.pl. : Czy zgodzi się Prawo i Sprawiedliwość na przynajmniej symboliczne zmniejszenie dotacji dla partii, chodzi mi o waloryzację, żeby znieść przynajmniej waloryzację. : To jest pani redaktor kolejny pr-owski zabieg Platformy Obywatelskiej, ona doskonale wie, że to nie przejdzie w sejmie i chce pokazać się społeczeństwu, jako taka partia, która chce oddać pieniądze, czy nie brać pieniędzy z budżetu. Przypominam, że Platforma Obywatelska u zarania swoich dziejów ogłaszała, że nigdy pieniędzy z budżetu nie weźmie, a potem brała i bierze. : Tak, bo nie była partią, a potem stała się : I to bierze największe pieniądze spośród wszystkich, no ale pani redaktor trzeba konsekwencji. A teraz, kiedy jest u władzy i ma nadzieje, że to będą płonne oczekiwania i właśnie nadzieje na kolejny okres rządzenia, ale myślę, że to się nie stanie jednak, Polacy dobrze ocenią nieudolność rządu Platformy w ciągu tej kadencji, ale proponuje odebranie subwencji partiom politycznym, czyli
tak naprawdę w gruncie rzeczy chce powiedzieć przez to co najmniej trzy rzeczy do społeczeństwa. Po pierwsze to, co już powiedziałem, że niby jest taką partią, która chce oszczędzać nawet na sobie, nie wierzmy w to, ponieważ Platforma nie wierzy, że to przejdzie. Po drugie, nawet gdyby przeszło to ona sobie poradzi, ona ma możliwość zasilania z takich kręgów, z których my na przykład nie chcemy być zasilani, myślę o biznesie i nie chcemy żeby pełne worki, czy walizki banknotów przynoszono komukolwiek za uchwalanie ustaw. : Ale to nie chodzi o zmianę ustawy, tylko żeby się powstrzymać. : Nie chcemy żeby przynoszono walizki banknotów za ustawy, polityka musi być niezależna od biznesu to jest bardzo dla Polski i dla czystości życia politycznego, dla demokracji potrzebne. : Wiem, a czasowe zawieszenie, czasowe zawieszenie też nie? : No to oznacza też to samo, tylko na jakiś czas. : Polska Jest Najważniejsza wzywa do tego żeby już od 2011 roku były zawieszone pieniądze z budżetu, czy według pana Polska Jest
Najważniejsza też ma szanse na dostarczanie pieniędzy w walizkach? : Ja chcę powiedzieć, że Polska jest ważniejsza niż to, co mówi ten klub, który przywłaszczył sobie nazwę „Polska jest najważniejsza”, naprawdę Polska jest ważniejsza i o Polsce w kategoriach normalnych i bardzo realistycznych i w kategoriach troski o jej przyszłość rozmawiajmy. Ona, ono – to stowarzyszenie, bo to nie jest partia jeszcze, nie korzysta z subwencji w związku z tym i nie ma na razie szans na korzystanie, ponieważ jeszcze nie wygrało żadnych wyborów i nie wygra wyborów, będziemy na to czekać, ale ja jestem przekonany. W związku z tym łatwo takie oświadczenia składać. : Czyli PiS mówi nie. : Mówimy nie dlatego, że subwencjonowanie partii z budżetu, oczywiście na poziomie skromnym, na ile pozwala budżet państwa, to zostało ustanowione jeżeli chodzi o pewne algorytmy, powinno to być podtrzymane z tego względu, że to jest, partie są podstawą demokracji, w całym demokratycznym świecie tak jest, demokracje bardziej niż nasza utrwalone
sprawdziły ten system – Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Austria, wszystkie kraje europejskie właściwie mają system subwencjonowania partii politycznych, mają jeszcze inne, dodatkowe... : Tak, ale mamy teraz kryzys i stąd pytanie jest, czy jak wszyscy oszczędzają, czy politycy powinni też oszczędzać? : Pani redaktor, to znaczy chce pani powiedzieć w tym pytaniu, nie wiem może zapytam, czy pani chce przez to powiedzieć, że skoro jest kryzys, nawiasem mówiąc zawiniony w znacznej części przez ten rząd, nieudolny rząd, mamy zawiesić demokrację? : Moje pytanie jest tylko czy państwo chcą się uszczuplić, skoro nie, to nie. A czy według pana powinna być reforma emerytur mundurowych, czy pana wzburza to, czy nie wzburza, że słynny agent Tomek ma cztery tysiące emerytury? : Już na to z chęcią, już na to z chęcią odpowiadam, bo to jest dziedzina, którą się zajmuję bliżej, natomiast jeszcze raz tylko podkreślę, że to nie jest tak, że Prawo i Sprawiedliwość nie chce w trudnej sytuacji działań oszczędnościowych tylko
trzeba przede wszystkim dobrze rządzić, skoro wygrało się wybory i ma się odpowiedzialność za kraj. I to dzisiaj jest po stronie partii rządzącej, czyli Platformy Obywatelskiej i nie może proponować zawieszenia demokracji, podstaw demokracji. Nie może być tak, że biznes kupuje polityków, a ten system, który teraz mamy trochę przynajmniej, a może w znacznym stopniu przed tym broni. Jeżeli chodzi o... : ...emerytury : ...emerytury mundurowe, to jest tak, że wytworzono wielki niepokój w ciągu tej kadencji, to co najmniej trwa od dwóch lat ogłaszając, że będzie reforma, czy zmiana systemu emerytalnego polegająca na tym, że on ma ulec dla funkcjonariuszy pogorszeniu, mają być wydłużone okresy służby uprawniające do emerytury itd., itd., nie chcę mówić o szczegółach, bo to by zajęło zbyt dużo czasu, powstał niepokój w formacjach mundurowych, nastąpiły przyspieszone odejścia na emerytury funkcjonariuszy, którzy są do tego dzisiaj uprawnieni. Funkcjonariusze zaniepokojeni tym, że właśnie może to się zmienić dla nich
na niekorzyść odchodzili na emerytury. : Dobrze, ale czy PiS chce się, PiS jest przeciwko w ogóle reformie emerytur mundurowych, czy... : A ustawy pani redaktor póki co nie było i nie ma. : Ale ja pytam pana, czy... : Niepokój jest, bo go wytworzono, a ustawy, projektu ustawy nie było i nie ma. : Tak, ale według pana jest sens zmienić, czy pana to bulwersuje, że agent Tomek ma cztery tysiące emerytury, trzydziestoparoletni człowiek. : Nie zmieni się bez negatywnego wpływu na bezpieczeństwo nasze, czyli wszystkich obywateli, tego systemu bez wyraźnego zwiększenia nakładów na bezpieczeństwo, czyli na przykład... : A moje pytanie jest inne. : Czyli na przykład na uposażenie funkcjonariuszy. Oni nie zarabiają tak dużo, jak niektórzy sądzą, pani redaktor, zwłaszcza ci, którzy pracują blisko zdarzeń. : Dobrze, ale wracając do mojego pytania agenta Tomka, wiem panie pośle agent Tomek, wzburza pana, czy nie? : Nie chcę mówić o jednym agencie Tomku, przypomnę tylko, że uprawnienia funkcjonariuszy do przejścia na
emeryturę po 15 latach oznaczają, że oni otrzymują 40 proc. ostatniego wynagrodzenia, a za każdy rok służby otrzymują po 2,6 więcej tego przeciętnego wynagrodzenia, taki wzrost i w związku z tym średnia służby w formacjach mundurowych jest znacznie dłuższa. : Ja wiem, ale agent Tomek chyba nie pracował jednak 15 lat w swoim zawodzie, nie był agentem przez 15 lat, ma 34 lata, no może rzeczywiście jest taki utalentowany, że już będąc dzieckiem... : Przepisy ustawy wszystkich obowiązują, więc trzeba by to wyliczyć, na jakiej podstawie. : Czy mu się opłaca, znaczy, czy mu się tak... : ... tę emeryturę, czy w takiej wysokości rzeczywiście pobiera, ta ustawa wszystkich obowiązuje. : I na koniec, panie pośle, na koniec : Także tu nie ma niczego co by mogło być poza ustawą, natomiast służby specjalne, bo tu mówimy o takiej służbie są przecież dla bezpieczeństwa bardzo potrzebne. : Panie pośle, na koniec, czy komisja, nie komisja tylko zespół parlamentarny wykluczył zamach, który mógł być 10 kwietnia, wykluczył
zamach, czy nie. : Zespół parlamentarny w miarę swoich możliwości, bardzo ograniczanych przez instytucje rządowe, bo nie otrzymujemy wielu informacji, stara się dociekać prawdy, badać tę straszliwą katastrofę, jaka miała miejsce 10 kwietnia w Smoleńsku, niczego nie wykluczamy. Wielu rzeczy wciąż nie wiemy, dociekamy tego, co możliwe i są z tym kłopoty ponieważ mamy wielki zamęt informacyjny w sferze publicznej, a także w sferze dokumentów niestety, bo otrzymujemy najróżniejsze informacje, które muszą być zweryfikowane, a znacznej części informacji w ogóle nie mamy, na przykład dziwi mnie także to, że komisja pana ministra Millera, obserwowałem wczoraj, słuchałem rozmowy pani redaktor z panem ministrem Millerem z taką łatwością chce się odnieść do projektu raportu MAK, skoro brakuje wciąż wielu dowodów, tak naprawdę postępowanie nie zostało przez Rosjan zakończone, bo to nie było możliwe, to jak się odnieść do treści tego projektu raportu, tym bardziej, że Polska ma jeszcze mniej dowodów niż te, którymi
dysponuje Rosja, bo przecież nam nie wszystko przekazano, nie wszystko mamy i w związku z tym w ogóle tego nie można było zbadać. Ja myślę, że tu trzeba wielkiej ostrożności, ale zwłaszcza żądania od strony rosyjskiej tego, by dopełniła swoich badań, skoro już w sposób błędny, o tym mówiłem wielokrotnie, mówiliśmy wszyscy, Polska przekazała stronie rosyjskiej prawo do prowadzenia tej sprawy. : Zobaczymy w styczniu tak, jak obiecał minister Miller w styczniu mamy poznać. : Ale sto stron tych uwag i 46 bodajże stron pana Edmunda Klicha to znaczy, że nawet ten na pewno bardzo niedoskonały raport, bo niepełny z natury i nie wiem czy nie stronniczy, tego jeszcze nie wiemy, to musimy dopiero poznać świadczą te dwa dokumenty, te dwa teksty uwag, że nawet polskie instytucje, które pracują w sposób dość ułomny jednak z racji braku tych dowodów choćby właśnie mają dużo zastrzeżeń. : Dziękuję bardzo poseł Zieliński Jarosław był dzisiaj gościem Radia ZET. : Dziękuję bardzo.