Po egzekucji Amerykanina: USA się nie wycofają
Okrutna egzekucja amerykańskiego inżyniera lotnictwa Paula Johnsona,
uprowadzonego przez Al-Kaidę w Arabii Saudyjskiej, jedynie umocni
zdecydowanie Stanów Zjednoczonych kontynuowania walki z
terroryzmem - zapowiedzieli prezydent George W. Bush i jego
czołowi współpracownicy.
Terroryści próbują złamać naszą wolę, próbują zmusić nas do wycofania się z areny światowej. Ameryka nie wycofa się. Ameryka nie da się zastraszyć przez tych ekstremistycznych zbirów - powiedział Bush.
Sekretarz stanu Colin Powell oświadczył, że egzekucja Johnsona, któremu obcięto głowę, spowoduje zdwojenie wysiłków na rzecz ścigania terrorystów gdziekolwiek się znajdują i gdziekolwiek próbują się ukryć.
Powell wyraził nadzieję, że cudzoziemcy nie wyjadą z Arabii Saudyjskiej bowiem uczyniliby dokładnie to czego chcą terroryści i oznaczałoby to ich zwycięstwo. Reuter przypomina, że Departament Stanu, czyli resort którym kieruje Powell, wezwał wcześniej obywateli USA do opuszczenia Arabii Saudyjskiej.