Wszystkie trzy lotniska w rejonie Nowego Jorku mogą wznowić normalne funkcjonowanie. Podobnie lotniska w Cleveland, Toronto i Ottawie.
Tysiące pasażerów utknęło na lotniskach w całych Stanach Zjednoczonych, gdy odwołano lub opóźniono odloty, bo w portach docelowych zabrakło prądu i przestały działać systemy sprzedaży biletów, urządzenia do kontroli pasażerów i bagażu.
Wszystkie wieże kontroli lotów i ośrodki kierowania ruchem lotniczym przeszły na zasilanie awaryjne i żaden z samolotów znajdujących się w powietrzu nie był zagrożony, twierdzą władze lotnicze.