PolskaPO apeluje do rządu ws. misji w Iraku i Afganistanie

PO apeluje do rządu ws. misji w Iraku i Afganistanie

PO zaapelowała do prezydenta, premiera, ministrów: obrony i spraw zagranicznych o niepodejmowanie dalszych zobowiązań w sprawie polskich misji wojskowych w Iraku i Afganistanie, które realizować będzie już
kolejna ekipa rządząca.

14.09.2007 | aktual.: 14.09.2007 14:45

W czwartek minister obrony narodowej Aleksander Szczygło zwrócił się do Rady Ministrów o przedłużenie pobytu polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie na przyszły rok. Szczygło poinformował w Kabulu, że we wniosku, który skierował, liczebność kontyngentu została utrzymana na obecnym poziomie - 1200 żołnierzy.

Wiceszef PO Bronisław Komorowski zaapelował w Sejmie do rządu o niepodejmowanie w trakcie kampanii wyborczej "daleko idących zobowiązań na konto swoich następców". PO zwraca się z apelem, oczekuje i żąda od obecnej ekipy, że nie będzie przyjmowała daleko idących zobowiązań - oświadczył.

Komorowski zapowiedział, że Platforma - jeśli wygra wybory - "doprowadzi do szybkiego zakończenia obecności polskich żołnierzy w Iraku", a także będzie dążyć do nadania NATO-wskiej misji w Afganistanie "charakteru bardziej cywilnego".

Wiceszef PO zaapelował do ministra Szczygły, aby - jak to powiedział - "mniej wyrywał się z wysyłaniem żołnierzy polskich" na misje wojskowe. Minister Szczygło powoli zarabia na opinię ministra wojny (...), a nie ministra obrony narodowej - ocenił.

Komorowski zaapelował też do minister spraw zagranicznych Anny Fotygi, aby zrezygnowała z - jego zdaniem - zapowiadanej przez nią "polskiej polityki ekspedycyjnej". To termin żywcem przeniesiony z politycznej szkoły krajów kolonialnych. Polska takim językiem nie powinna mówić - ocenił.

PO mówiła od dawna, że nie do udźwignięcia, bez poważnego ryzyka, poważnego uszczerbku dla tempa modernizacji i szkolenia (armii) jest utrzymywanie dwóch operacji na dużą skalę - powiedział Komorowski.

Zdaniem szefa klubu parlamentarnego Platformy Bogdana Zdrojewskiego, "kontynuowana jest polityka nadzwyczajnej gorliwości w zaangażowaniu misji polskich wojskowych poza granicami kraju". Jak przypomniał, PO występowała wielokrotnie z apelem do rządu, aby polska misja wojskowa w Afganistanie była dobrze przygotowana.

Zdrojewski zaznaczył, że rząd - który nie ma większości parlamentarnej - przed samymi wyborami podejmuje zobowiązanie o misji wojskowej w Afganistanie. Rząd w chwili obecnej nie posiada mandatu do tak daleko idących zobowiązań - ocenił.

Zgodnie z prawem, z wnioskiem w sprawie przedłużenia obecności polskich wojsk w misjach zagranicznych występuje do rządu minister obrony; następnie Rada Ministrów przedkłada taki wniosek prezydentowi, do którego należy ostateczna decyzja.

Komorowski pytany o stosunki Polski z Rosją przyznał, że "problem z Rosją jest problemem poważnym", bo - jak ocenił - trudno liczyć, żeby Rosja zmieniła swój stosunek do Polski.

Rosja putinowska jest zainteresowana złymi relacjami z Polską, ale niewątpliwie po stronie polskiej był cały szereg zachowań, które można by zdefiniować jako dawanie faktycznych albo pozornych argumentów stronie rosyjskiej - zaznaczył.

Zdaniem Komorowskiego, należy unikać "polityki jątrzenia" w relacjach polsko-rosyjskich. Trzeba przyjąć jedyną dostępną politykę - starać się rozmawiać z Rosją jako członek UE, bo to mocniejsza pozycja - ocenił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)