Po 3 dobach poszukiwań złapano 2. więźnia z Wojkowic
21-letni uciekinier z zakładu karnego w
Wojkowicach ponownie trafił do więzienia. Po trzech
dobach poszukiwań zatrzymali go policjanci z Rybnika. Już
wcześniej funkcjonariusze służby więziennej ujęli jego 19-letniego
kompana. Za wspólną ucieczkę grożą im trzy lata więzienia.
03.07.2008 | aktual.: 03.07.2008 19:04
O schwytaniu drugiego uciekiniera poinformował zespół prasowy śląskiej policji. Funkcjonariusze szybko ustalili miejsce, gdzie ukrył się zbiegły więzień, jednak mężczyzna zmieniał miejsca pobytu.
Gdy mężczyzna zorientował się, że pętla grupy pościgowej coraz bardziej zaciska się wokół niego, próbował ratować się ucieczką, ale bezskutecznie. Uciekiniera zatrzymano i przekazano funkcjonariuszom służby więziennej - powiedział Marek Wręczycki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Obaj więźniowie - w wieku 19 i 21 lat - odbywali w Wojkowicach kary za kradzieże i rozboje. W ciągu najbliższych dziewięciu miesięcy mogli ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Młodszy z uciekinierów został zatrzymany w środę nad ranem przez grupę pościgową służby więziennej w swoim domu w Rybniku.
W zakładzie karnym w Wojkowicach wciąż trwają analizy, w jaki sposób więźniowie uciekli mimo elektronicznych zabezpieczeń - monitoringu kamer i bariery podczerwieni.
Wiadomo, że mężczyźni zrobili dziurę w wykonanym z drewnianych płyt suficie celi, skąd przedostali się na poddasze parterowego budynku. Stamtąd, wybijając kolejną dziurę, weszli na pokryty papą dach. Potem sforsowali druciane zasieki wewnętrznego ogrodzenia i wykopali jedną z płyt zewnętrznego płotu.
Zakład karny w Wojkowicach jest placówką typu półotwartego, z oddziałem dla młodocianych i karanych po raz pierwszy. Obaj uciekinierzy odbywali karę pierwszy raz. Siedzieli w więzieniu od kwietnia i maja ubiegłego roku. Odsiadywali wyroki 3,5 roku oraz 3 lat i 4 miesięcy więzienia. Wyszliby najpóźniej w 2010 r. W grudniu tego roku i marcu przyszłego roku mogliby ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.